Mój eM skomentował ze stoickim spokojem " to już wiemy, że trzeba na dworzu robić"
ha ha ha białeczko się rozlało A ta ścianka fioletowa to za szkłem, prawda?
Łał takie też fajne, takie ludzkie nawet po cichu cieszy mnie że innym też nie wychodzi Przy okazji fajną kuchnię pokazałaś
Też byłaś cała w gipsie? Szkoda kuchni, ja w wannie rozwalilam ale miałam gips nawet w nosie piątkę przybijam
to już trzy jesteśmy
Jak masz jej zdjęcie, to wklej, bo trudno uwierzyć, że to ogrodowa. Chyba mnie odwiodłaś od tego jaja. A już się zastanawiałam, bo w tym roku nic nowego nie robiłam. Zostanę chyba jednak przy gęsich i styropianowych . Mam nadzieję, że nic się nie poniszczyło.
Się jajka zachciało. Cholera jasna. Się z koleżanki śmiało, że jej balon pierdyknął... Kurza dupa. To się ma. Gdzieś mam jajko, jajka. Bojkotuję! Wielkanoc bez jajek w tym roku. Jakichkolwiek. Uraz mam. Dziękuję za uwagę. Idę sprzątać. Faken!