Iwk4 napisał(a)

Fotka urocza

Iwk4 napisał(a)

Tak Ewuniu, jak zobaczyłam w Pęchcinie sadzonkę stipy za 12 zł, to zaraz pomnożyłam sobie razy 100

To rzeczywiście warto pobawić się w wysiewanie.Też w tym sezonie próbuję..na pierwszy ogień poszła jeżówka.

Iwonka dziękuję bardzo, fantastyczne sprawozdanie

Pamiętam w ubiegłym roku jak wysiewałaś, a ja dopiero przystąpiłam do Ogrodowiska.

Tylko strasznie dużo roboty z tym, a ja raczej już z tych bardziej leniwych.
Mam pytanie Iwonko, czy trzeba koniecznie ją pikować?
Nie można zostawić tak wysiane, aby cały czas rosła i wsadzić do gruntu w maju?

Iwonko, świetna instrukcja siania stipy. Czy siałaś też inne trawy?
Ciekawa też jestem, czy ta stipa przetrwa zimę.
Mnie też w ubiegłym sezonie udało się wyhodować stipę, ale za dużo dawałam żdziebełek w jeden pęk, bo wydawało mi się, ze takie chudziny nie zagęszczą się.

Iwonko nie chcę Ci robić dużo pracy i Cię absorbować tymi moimi pytaniami.
A Ty jesteś taka kochana i tak fajnie wyczerpująco odpowiadasz
Te murowane donice u mnie to wielki znak zapytania.
Nie fatyguj się i nie szukaj. Napisz mi tylko czy róże dobrze rosną w tych donicach i czy to muszą być jakieś specjalne odmiany?

Świetna relacja stipowa, aż pasuje dać do jakiegoś wątku tematycznego.

Troczę zabawy jest no ale za darmo nic nie ma.A ta doniczka za 12 zł nie dała by się podzielić na 10 ? serio pytam bo oni mają takie wypasione sadzonki że zawsze widziałam że wszystko podzieliłabym co najmniej na 3.
Ja stipę miałam 3 lata teraz na jesieni wyrzuciłam. Najładniejsza jest jak piszesz w 1-szym roku.Kusisz ale muszę parapet zabukować na inne dobro
jak szkoda że nie jesteś moją sąsiadką

pozdrawiam

Stipa krok po kroku Iwonko Ty zawsze wszystko tak dokładnie i jasno tłumaczysz

MirellaB napisał(a)

... Napisz mi tylko czy róże dobrze rosną w tych donicach i czy to muszą być jakieś specjalne odmiany?

Mirelko, moje donice są troche inne, bo z cegły szamotowej z rozbiórki. Chciałam w ogrodzie wykorzystać materiał z odzysku, poza tym pierwsza powstała z potrzeby długo przed Ogrodowiskiem, kiedy woda spływała na skarpie przy tarasie i roślinki usychały z braku wody. Następne wymurowałam, jak robiliśmy rewolucję. Ta pierwsza samotnie nie bardzo wyglądała, trzeba było jej dać towarzystwo.
W środku daliśmy styropian i wysypaliśmy kompostu i dobrej ziemi. Róże sadziłam zwykłe, odporne na wymarzanie, zresztą tylko takie sadzę w ogrodzie. Zdrowe, odporne na choroby, wymarzanie i długo kwitnące. Polecam szkółkę
http://rozarium.shoparena.pl/
i tą:
http://www.floribunda.pl/promocje-promo-3.html
Róże przezimowały bez problemu, tylko je w grudniu kopczykowałam kompostem.

Podobają mi się moje donice, są inne, choć mam problem obecnie z dostępem do tej cegły, a chciałabym jeszcze w innej części ogrodu wykorzystać ten materiał.
Łatwiej jest wymurować z bloczka i otynkować, a od środka ocieplić. Niestety tynk się brudzi i wiosną trzeba umyć albo pomalować farbą elewacyjną. Tak robią dziewczyny. Wygląda to ładnie i nowocześnie. Donice nie muszą być głębokie. Nawet takie na 30 cm wysokości dają efekt przestrzenny, rabata nie jest wtedy płaska W najwyższych mam Miskanty Gracilimus i berberysy kolumnowe. Też przezimowały bez problemu


W mniejszej donicy rosną dwie tuje jako osłona tarasu przed wiatrami, był tam przeciąg Zauważyłam, ze lepiej sobie radzą w donicy, niż w mojej ziemi gruntowej.

A w ostatniej donicy posadziłam hortensje i też poradziły sobie lepiej, niż te w gruncie sadzone w tym samym czasie.

W donicy miały większe, dorodniejsze kwiaty, ładniej przybrały na objętości, mimo, że do gruntu sadziłam te same krzaczki, te w gruncie były mniejsze przez cały sezon.
tutaj w gruncie są mniejsze:

ale dokładne info o stipie
ja też w ubiegłym roku siałam i wyrosły mi ładnie, nawet do tej pory świetnie się trzymają w ogrodzie ...
ale nie robiłam dokumentacji ...
ciekawa jestem, czy przeżyją zimę ?

lilia napisał(a)

Iwonko, świetna instrukcja siania stipy. Czy siałaś też inne trawy?
Ciekawa też jestem, czy ta stipa przetrwa zimę.
Mnie też w ubiegłym sezonie udało się wyhodować stipę, ale za dużo dawałam ździebełek w jeden pęk, bo wydawało mi się, ze takie chudziny nie zagęszczą się.

Teraz będziemy już mądrzejsze
Wysiewałam jeszcze rozplenicę, zebrałam nasionka z mojej jedynej kupnej zimą i posiałam. Jednak zrobiłam to w ziemi zwykłej i razem z rozplenicą wyhodowałam sobie zwykłą trawę Póki nie pokazała kłosków, wcale jej nie pokazywałam z obawy, czy na pewno to Ona


W tym roku kupię ziemię do wysiewów.