3 marca zaczęłam pikować. Przed pikowaniem się już nie podlewa, bo wtedy bryłka jest bardziej zbita i urywają się korzonki. Są bardzo delikatne. Zaczęłam wyjmować po troszku widelcem i rozdzielać na pojedyncze siewki. Niektóre były ze sobą złączone, to nie rozrywałam, tylko sadziłam po 2 trawki.
etap 1 - delikatne wyjęcie z doniczki za pomocą widelca.
etap 2 - rozdzielanie siewek. Siewki są delikatne, korzonki nitkowate. Pociągnięte się łatwo odrywają, dlatego trzeba uważać, by nie oderwać korzonków od trawki.
etap 3 - Sadziłam do doniczek za pomocą patyczka, ale chyba lepszy okazał się drugi koniec widelca. Łatwiej się robiło dołki, aby włożyć bryłkę z korzonkami i dociskałam widelcem z boku. Połączone bryłą korzonki sadziłam po dwie, aby nie niszczyć delikatnego systemu korzeniowego.
etap 4 - Delikatne podlanie. Ziemia po podlaniu trochę siadła. Nie wiedziałam, czy dosypać, bo wtedy trawki by siedziały za głęboko. Tak zostawiłam. otrzymałąm 100 sadzonek, resztę wydałam sąsiadce. Część sadzonek sadziłąm po dwie sztuki. Ale możnawięcej, będą większe kępki.

Tylko nie za dużo, bo ona w ziemi potem się ładnie rozrasta.