Mad, dziękuję, że wpadłaś.
Mnie trochę drażnią teraz te mocniej różowe. Chyba jesienią je zabiorę na inną rabatę, a tu dokupię bordowe. Może dostanę queen of the night, wprawdzie te biedronkowe nie są tak mocno ciemne, tylko bordowe, ale nie byłoby chyba zgrzytu z tujami Miriam
Z tych różowych się bardzo cieszyłam, bo pierwsze zakwitły i były na początku karminowe, a tera się zrobiły bledsze. Myślałam, że to Princes Irene, ale wygooglowałam i Princesy mam na innej rabacie. Jakie są w takim razie te?
Na początku kwitnienia:

i dziś:

Malgosik napisał(a)

Salmona van Eijk to te jasnoróżowe, a nawet lekko łososiowe, co mamy je razem i Mad też
a van Eijk to te co masz ty i Kamalja, taki prawie czerwony róż
to są wazystko mieszańce Darwina

Te tulipanki to Salmon Van Eijk. Na początku były w kolorze brudnego różu, bardzo mi się podobały :

Dziś te same tulipany są rózowe.


I pomyśleć, ze kobieta zmienną jest. A tulipany nie ?

Prawie jak kameleony
śliczne są!

inag napisał(a)

Prawie jak kameleony
śliczne są!

Przeszłam się właśnie po ogrodzie, dotlenić się
Na prace w ogrodzie za zimno, wiec cyknęłam kilka fotek i wróciłam. A ogród woła do pracy Może po południu przestanie wiać, to tam wrócę.
W czasie ostatnich kilku dni zdołałam posadzić wszystkie zaplanowane roślinki na ognistą rabatę. Ja sadziłam, a deszczyk po moim sadzeniu wszystko ładnie podlał
Tam, gdzie z tyłu są puste miejsca, startuje miskant Grosse Fontanne, rozplenica japońska Piórkówka i wsadzone są kłącza paciorecznika.
W przyszłym roku o tej porze muszą się koniecznie tam znaleźć tulipany
Tylko kolor muszę rozpracować
Ps. na lewą stronę nie patrzymy, teren budowy jeszcze


Na ognistej posadziłam też małego klona czerwonego, buk Dawyck Purple jeszcze nie wystartował:

Ten sam widok z góry, lepiej widać układ rabat Tam, gdzie teraz leży żwir, będzie kiedyś trawnik

Kwitnie pierwszy miniaturowy rh, nie znam jego nazwy.

Te tulipanki o nazwie Claudia przesadzałam wiosną, głupota, więcej tego nie zrobię. Mogły ładnie kwitnąć, zrobiły się karłowe, słabo kwitną. Cud, ze w ogóle kwitną
Pączki miały wszystkie, teraz stoją w miejscu.

Te mnie zaskoczyły. Wydawało mi się, że sadziłam w tym miejscu tulipany biało różowe z Benka, a tu są zupełnie inne. Czekam na pozostałe z Benka, kupowałam w jednej paczce, może to ich pomyłka, albo już nie pamiętam, co sadziłam. M wywalił wszystkie kartoniki, zanim spisałam nazwy


Podobają mi się Ciekawe, czy później zmienią kolor ?

Iwk4 napisał(a)

Ten sam widok z góry, lepiej widać układ rabat Tam, gdzie teraz leży żwir, będzie kiedyś trawnik

Jak na rabatach wszystko podrośnie i trawnik dojdzie, to dopiero będzie super efekt

Jest jeszcze jedna rabata, nie do końca założona wg planu, czasowa, na którą przesadziłam moje piwonie. To taki eksperyment. Rosły sobie kilka lat i nigdy nie kwitły. Przesadziłam więc je płycej i na słoneczko. Ciekawa jestem, jak się teraz zachowają? Dosadziłam tam kosaćce syberyjskie i tulipany. Właśnie wystartowały:
Princes Irene, są niskie, bynajmniej u mnie, ale śliczne. Pasowałyby na ognistą rabatę :