witaj, no widzę że się odważyłaś na tę potrawę - BRAWO! .... ja to robię tak, że ciasto wieszam od razu przed wrzuceniem na patelnię razem z kapustą w misce ( poszatkowaną oczywiście ! ) a następnie wrzucam na patelnię. I uprzedzam to musi się dość długo smażyć - dusić ( ja to robię do 20 minut nawet ) to po to aby kapustka wraz z tym ciastem się ścięła a kapust zrobiła się mięciutka a dopiero potem kolejne składniki a następnie trzy plastry boczku ..itd.
Ale ja niczym sam wykonałem w kuchni moje pierwsze Okonomiyaki to na Youtube obejrzałem chyba z 15 różnych filmików - które pokazywały sposoby przyrządzania tego potrawy. A sekret właśnie tkwi w cieście i w jajku - bo jajko też możesz przyrządzić na dwa sposoby : osobno smażysz w formie omletu osobno lub też wraz z ciastem wykonuję tę drugą opcję; ... ciasto razem z kapustą wymieszane i całość na patelni smażę -czyli mieszam ciasto wraz z jajkiem razem + kapusta, oraz kolejne składniki.
No i trzeba w całości obracać - nie mieszać a obracać!
pozdrawiam
Jan
ps,
...ale przyznam Ci się, że za pierwszym razem przyrządziłem bezbłędnie.
Janie, znam tę potrawę od dawna, ale nie za często ją robię bo albo placki są dopieczone, ale chrupiące, albo dopieczone, ale takie miękkie inna rzecz, że ja daję plastry wędzonki na ciasto jeszcze surowe, więc może powinnam zmodyfikować przepis może następnym razem spróbuję
Agnieszko wpadłam z rewizytą a tu samo słowo pisane, popraw się Waćpani i wrzuć kilka fotek pozdrówka ach zostawię różyczkę żeby było weselej
czosnki i tulipki sadzi się nawet w listopadzie jak cieplo tylko narcyzy trzeba posadzić w sierpniu
Cóż powiedzieć na takie dictum, Mościa Pani? Robi się
Różyczka cieszy mnie niezmiernie; pięknie ma pofalowane płatki
Niepotrzebnie się tak spieszyłam z sadzeniem cebulowych i czosnków, bo zaczęłam w połowie września. W przyszłym roku wystartuję później
A dla Ciebie kwiatek na miły początek dnia