Mam bergenię od mamy, więc nie mam pojęcia co to za odmiana. Narobiłam sobie sadzonek. Mogę się podzielić starymi egzemplarzami tej rośliny, z której wiosną można pobrać sporo sadzonek i latem mieć już swoje, ale jak Cię znam, pójdziesz do sklepu i kupisz gotowe tyle ile potrzebujesz Rządek bergenii, które pokazałam, to moje sadzonki pobrane wiosną, ukorzenione, posadzone i jeszcze się zdążyły rozrosnąć.

A bergenii to się nie dzieli tak normalnie ..siach ,siach ,tylko jakoś pobiera sadzonki?

Ja jestem bergenią zauroczona i na pewno będę chciała ją kiedyś mieć w swoim ogrodzie.

O przymrozek miałaś
Zawsze uważam,że przychodzą za wcześnie.
Hortki jeszcze dzielnie się trzymają .
I cebulowych całe mnóstwo już w ziemi.
Będzie co oglądać na drugi rok

Pocofałam się do zdjęć..ślicznie masz

begonia ma taki jeden gruby pęd i można obrywać boczne, co się czasem uda z kawałkiem korzonka, więc dzieleniem również można to nazwać, choć wygląda to zupełnie inaczej niż u żurawek czy traw
ale generalnie polecane jest obcinanie pędów, czy też urywanie i wsadzanie do ziemi z w celu ukorzenienia

ja mam stare egzemplarze, które mają długie łyse pędy, niezbyt ozdobne
po ścięciu czubków na sadzonki zagęściły się nieco
no i jak podzielisz taki stary to nie będzie to ładna, młoda sadzonka, tylko z takim długim starym pędem...

Gosia, Ty to wszystko podręcznikowo, nawet wykopane cebule masz Pracowity weekend za Tobą.

jak posadzę w docelowym miejscu, to już nie będę wykopywać, tylko dosadzać
a narazie jest jak jest, ta sama robota kolejną jesień