Ja tez tak myślę.Wtedy to będzie wszystko na czas zrobione.!!
I same dodatkowo będziemy wyszukiwać sobie pracę
Albo wnusiowe pokolenie uczyć ogrodnictwa
Czas mi przez palce ucieka
zaraz adresikowe sprawy nadrobimy i może w przyszłym tygodniu coś do mnie dotrze akurat teraz zrobię ciut miejsca na prezencik
Mi na 5 uszczykniętych lawend chyba jedna się przyjęła, rośnie w słoneczku, ale nie pełnym i kiepsko wygląda, jeszcze muszę się doszkolić i opanować to rozmnażanie
____________________
Agata - Mazury moja miłość - początki wymarzonego ogrodu
No szału łubinowego to ja nie mam, ale na niego liczę w przyszłości.
Kolor fioletowy zmaltretowałam, bo podzieliłam i muszę czekać aż odżyje.
Ostatnie zdjęcia wrzuciłam tutaj