Dziękuję. Pytasz o jarzęba?
Podkrzesywałam go. Dość długo, bo nie rośnie zbyt szybko. Chyba z 6 lat. Wiązałam patyk także przy pniu, bo pień jest dość wiotki. Nadal jest przy nim jeden patyk, bo wiatry go wyginają. Ale już niedługo. Koronę wyprowadziłam wysoko ponad głowę, bo by mi gałęzie niżej przeszkadzały. I teraz już puszczam go w górę, niech rośnie. To nie jest aż takie wielkie i szybko rosnące drzewo.
Samej korony nie ruszałam. Niech rośnie w swoim kształcie. To nie Śliwa wiśniowa co to jak puści w sezonie to masę przyrostów.
Wiem że masz ambrowca kolumnowego. Z tego co pamiętam to nie ruszasz mu gałęzi i ma je także dołem. Ja mam zwykłego. Też go do górę podprowadziałam. Mam wąski ogród. Gałęzie by mi przeszkadzały. Poza tym korony nie ruszam.