Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Podwórkowa rehabilitacja

Pokaż wątki Pokaż posty

Podwórkowa rehabilitacja

gobasia 07:29, 16 lut 2020


Dołączył: 05 lip 2015
Posty: 8354
Fajnie tak popracować w ogrodku po zimie
U mnie lekka zima ,trochę śniegu i zimno---teraz jej się przypomniało
____________________
Gożdzikowa wiejski ogród***Marzenia nie odchodzą na emeryturę
BasiaLT 20:22, 16 lut 2020


Dołączył: 19 sty 2016
Posty: 7414
ryska napisał(a)
ryska ku pamięci
Dziś rozpoczęłam cięcie w ogródku. Trzy godziny pracy a to jeszcze nie koniec.
Przycięłam wszystkie powojniki, które wymagają cięcia. Pierwszy raz miałam do nich klucz-ściągawkę, bo mam i z tych co wcale, co trochę i co silnie.
Wycięłam trawy oprócz stipy i rozplenicy tzn.: haconechloa, trzcinniki krótkowłose, miskanty, śmiałki darniowe, prosa rózgowe.
Oczyściłam najróżniejsze byliny.
Przycięłam budleje i perovskia.
Krótko ostrzygłam róże lovely fairy.
Pozostałe róże pomimo wielkiej chęci cięcia zostawiłam.
Obcięłam hortensje.
Kępę szafirków wsadziłam do donicy ze stipami a tym samym wywaliłam jemiołę
Ogródek jakby czekał na cieplejszą pogodę, żeby wybuchnąć.
Bardzo fajny dzień miałam.

Już robiłaś cięcie? hmmm... ja się jeszcze cykam. Ale może niepotrzebnie. W mnie w tym roku ani płatka śniegu nie było, i raczej się to nie zmieni.
____________________
Basia Tu narazie jest ściernisko...
anabuko1 07:57, 17 lut 2020


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23514
ryska napisał(a)


Kiedyś dawno temu jak zimą był śnieg wybrałam się fiacikiem po płytki do łazienki (12 lat temu). Akurat była zamieć śnieżna i na jakimś etapie drogi autko utknęło w zaspach. Pozostałe 2 km przemierzyłam z buta. To miała być tylko formalność, miałam już upatrzone niebieskawe albo morskie bardziej. Miałam tylko potwierdzić i zapłacić.
Dzieci do dziś pukają się w głowę jakim cudem mamy żółciastą jak kurczak łazienkę
Ale o tej porze roku przydaje się to słońce w domu Tak samo kupowałam doniczki.
A to ci historie
Chyba jest coś z tymi kolorami na rzeczy.
Tz,jeżeli nam jakiegoś brakuje to za nami chodzi,
Za mną ostatnio czerwień chodziła,aż musiałam sobie bluzeczką w takim kolorze kupić.
Pewnie w lecie kupiłabym sobie jakiegoś czerwonego kwiatka.
A tak jest co innego.
Ale kto wie, co jeszcze z wiosennych zakupów wpadnie wręce , a raczej w oko.
Fajnie,że już tyle prac zrobiąś w ogrodzie.I tyle przycinania masz za sobą.
Ja jeszcze prawie nic .
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
ryska 10:00, 17 lut 2020


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11601
mirkaka napisał(a)
A u mnie wczoraj było wyjątkowo zimno,rano trawnik biały od mrozu,potem odpuścił, nie mniej nie miałam nastroju wyjść do ogrodu.
Napracowałaś się Renatko aż miło, kolców róż też nie cierpię.
Ogrodówki też przycięłaś ? Ja swoje tnę późno


Ogrodówek nie tnę wcale. Nie wiem czy kojarzysz moje kiedyś, zanim miałam kostkę w podwórku układaną. Musiałam uciekać z dużymi roślinami w bodajże lipcu 2018. Bardzo źle to zniosły. W 2019 nie miały ani jednego kwiatka. Powoli się odbudowują.
Wstawię zdjęcia dla przypomnienia.

Czerwiec 2018
Szpaler z 5 hortensji, na zdjęciu 3 sztuki, dwie poza kadrem.

Od strony podwórka.


Po przesadzeniu.
Sierpień
Trzy poszły pod balkon, dwie na prawą stronę przedogródka.
Widać je w tle.


Maj 2019, to samo miejsce tylko z bliska.
Parę łodyg, ledwie widocznych.



____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
ryska 10:05, 17 lut 2020


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11601
gobasia napisał(a)
Fajnie tak popracować w ogrodku po zimie
U mnie lekka zima ,trochę śniegu i zimno---teraz jej się przypomniało

Wyjątkowo lekka zima. Ani zalegającego śniegu ani oblodzonych chodników u nas nie było. Obcych psów kupy można zbierać na bieżąco spod przedpłocia i to jest plus
Kwiatek dla Ciebie na dobry tydzień
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
ryska 10:19, 17 lut 2020


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11601
BasiaLT napisał(a)

Już robiłaś cięcie? hmmm... ja się jeszcze cykam. Ale może niepotrzebnie. W mnie w tym roku ani płatka śniegu nie było, i raczej się to nie zmieni.


Już zaczęłam. Dziś wycięłam też powojnika Lemon Beauty(ryska ku pamięci).
Oczywiście jego się nie tnie ale ja zmieniłam koncepcję. Teraz pędy będą szły po ziemi. Pięknie wyglądał wiosną ale późną jesienią, zimą i teraz straszył suchy słup splątanych pędów. Pewnie zakwitnie dopiero jesienią i nawet fajnie, bo wiosną mam tutaj mnóstwo koloru.
A w przedogródku chcę elegancko


Zdjęcia suchej rośliny brak
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
ryska 10:22, 17 lut 2020


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11601
anabuko1 napisał(a)
A to ci historie
Chyba jest coś z tymi kolorami na rzeczy.
Tz,jeżeli nam jakiegoś brakuje to za nami chodzi,
Za mną ostatnio czerwień chodziła,aż musiałam sobie bluzeczką w takim kolorze kupić.
Pewnie w lecie kupiłabym sobie jakiegoś czerwonego kwiatka.
A tak jest co innego.
Ale kto wie, co jeszcze z wiosennych zakupów wpadnie wręce , a raczej w oko.
Fajnie,że już tyle prac zrobiąś w ogrodzie.I tyle przycinania masz za sobą.
Ja jeszcze prawie nic .



Koloroterapia
Mam poupychane te rośliny, potem zniszczyłabym połowę cebulowych i schowanych bylin.
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
mirkaka 17:40, 17 lut 2020


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9541
Renatko, te Twoje hortensje były cudne, żal że musiałaś je przesadzić.
Takiego szpaleru można było pozazdrościć. Kocham hortensje ogrodowe, to chyba po różach drugie kwiaty które wywołują u mnie łaskotki w brzuchu Szkoda że nie kwitną wiecznie
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Pszczelarnia 18:15, 17 lut 2020


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Czeka mnie porządek z hortensjami i już drżę.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
makadamia 08:15, 18 lut 2020


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Gdybym miała takie ogrodówki jak Ty, to bym je dużo bardziej lubiła.
Ale u mnie w czasie upałów bardzo mdlały - mimo podlewania codziennego, łodygi im opadały, w końcu się zirytowałam i z nimi pożegnałam.
Teraz podziwiam tylko u forumowych koleżanek
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies