Gruszko, Jolu, Renatko, Zoja dziękuję w imieniu ptaszków. Pana kosa mam na ujęciu świeżym całkiem bliziutko ale tak wolno działa forum, że nie wrzucę.
Ptaki w strumyku nie tylko się kąpią ale i niestety brudzą. Jednak dają nam tyle frajdy, że mają przyzwolenie.
Skrzynie na warzywka może w sobotę i ja będę mieć. Chociaż dwie teraz i jesienią jedna plus coś na truskawki i renowacja ziołownika. Mam naprawiony płotek przy różance (rozwalił go dostawca płytek) więc jak jutro nie będzie padać to bawię się w malarza. Idealna praca na stres związany z pierwszym dniem matur mojej pierworodnej

Och te ptaszyny ,my sobie obserwujemy siedząc na tarasie parkę sikorek ,która sobie wije gniazdko w budce ozdobnej z jyska ,na naszym tarasie .Stresu nie zazdroszczę ,trzymam kciuki za młodą ,po maturze gdzie chce iść ? Mój syn 9 maja ma test sprawnościowy do klasy sportowo - narciarskiej ,ja luzik ,on w stresie .

stresu Ci współczuję , to dopiero początek...ja juz mam to za sobą tylko jeszcze jedna magisterka,ha ha ha i zacznie sie u wnuków

Ptaszyny dodają życiu lekkości
Można się na nie gapić i gapić jak na niemowlaki, bynajmniej ja tak mam
Maturzystka w ramach relaksu była wczoraj w Krakowie. Zdawać będzie geografię rozszerzoną, bo to jej konik i z tym wiąże przyszłość (wielkie słowo a czas pokaże)
Czyli Twój najmłodszy idzie w ślady rodzeństwa? Pewnie stąd ten stresik.
No więc trzymamy kciukasy
Miejsce kąpieli i czujny wczasowicz w kąpieli