Reniu ,sąsiad się nie zna ,na białym ślicznie się odznaczają te fioletowe tulipany .
Jak tam maturzystka ?

mi tez się podoba biały płotek

Rajski ogródek tworzysz, Reniu. Małymi kroczkami a do celu.

Plotek w białym kolorze o wiele ładniej wygląda. Pozdrawiam.

ryska napisał(a)

Wiem, wiem
Ślimakom zrobiłam dziś tor przeszkód i ściankę wspinaczkową
Wyobraź sobie że zjadły też największą sadzonkę dmuszka. Jak jutro też doliczę się strat to idę z nimi na wojnę.

Na tor przeszkód nadaje się popiół z kominka lub sól to wiedziałam ale ściany wspinaczkowej jestem ciekawa.
Ślimaki chyba nie wiedzą że trawa jest szkodliwa.
Jak egzaminy? stresik duży?
Kciukasy trzymam, pamiętajcie.

Hej Renia
Jak Twoja maturzystka? A Ty jak? Stres spory,znam też.Jeszcze troszkę i będzie po wszystkim a potem długie wakacje dla córci
Widzę działasz w ogródku.Płotek pomalowany,nabrał rustykalności,ładnie wygląda.
Też jestem ciekawa toru przeszkód dla ślimaków Ja wokół host rozsypuję zużytą kawę,pułapkami z piwem też je raczę jak Ty.
Wysłałam fotki na pocztę,w końcu znalazłam czas.
Buziaki

Agatko mam nadzieję, że będziesz tylko zadowolona ze szkarłatki i ewentualna ekspansja za parę lat nie będzie kojarzyła Ci się ze mną
Ewa, Renata, Zoja, Karol, dziękuję, jestem zadowolona z efektu. Moim zdaniem płotek podkreśla urodę roślin a że będzie tam kolorowo to ta kremowa biel nada elegancji
Renatko, Ewo, Aniu maturzystka zadowolona z polskiego i angielskiego na podstawie.
Matematyka była dla niej trudna jak zawsze ale jak przeliczyła to minimum 50 % zdobyła. Na więcej nie liczyła.
Na angielskim rozszerzonym musiała się skupić, bo podstawa była banalna dla niej.
Jutro ustny z polskiego a ona leży plackiem chora z gorączką i bólem gardła. Chyba to ten stres ją osłabił, bo to dziecko raczej mi nie choruje. Na palcach można policzyć ile razy brała antybiotyk na te 19 lat.
Dzięki za trzymanie kciuków i wirtualne wsparcie.
A wakacje to ona już sobie zaplanowała w Londynie, bilety kupione, praca zaklepana, cóż takie życie.
Ewo, Aniu ślimakom porobiłam przeszkody w postaci kilkunastu słoiczków z piwem wkopanych na ich szlakach podróżniczych. Dodatkowo dalie i sadzonki kwiatków ustawiłam na kociołkach Efekt kilka utopionych ślizgaczy i brak śladów wdrapywania się po ścianach kociołków.
Basiu Ciebie zostawiłam na koniec , bo strasznie miło mi się zrobiło jak przeczytałam Twój wpis. Małymi kroczkami a do celu. Cała prawda. Nie jest lekko ale mam jakiś ostateczny obraz i powoli go realizuję. Jak coś nie spasuje to przesadzę. Kupuję małe ilości roślin, jak się rozrosną to podzielę. Bez spiny i z żarówką w głowie, że zdrowie najważniejsze

Płotek pomalowany, dwie skrzynie zmontowane. Od jutra malowanie z zewnątrz uzupełnianie ziemią i sesja zdjęciowa. Coraz więcej pomidorów mi kwitnie i ogólnie maj działa na mnie bardzo pozytywnie czego Wszystkim zaglądającym życzę
Miłej niedzieli.

ryska napisał(a)

Też mi się taki bardziej podoba choć ciężko się maluje. Rośliny muszę tekturami osłaniać ale marzy mi się taki sielski widok przeciskających się roślin przez białe kratki płotka. W przedogródku mam tak hortensje ogrodowe posadzone
Basiu ten albinos to tulipan Belicia. Bynajmniej tak mi się wydaje. Bardzo miła pomyłka. Muszę go oznaczyć, bo jest dużo niższy.

u mnie tez trafiło sie kukulcze jajo...kupiłam 2 op rococo i jeden tulipek trafil sie limonkowy

Trzymam kciuki, teraz jeszcze mocniej. Mam nadzieję, że jutro będzie sie czuć lepiej.

Płotek szary bardzo ładny. Tulipki też

gobasia napisał(a)

u mnie tez trafiło sie kukulcze jajo...kupiłam 2 op rococo i jeden tulipek trafil sie limonkowy

Basiu on jest przepiękny. Dzięki tej pomyłce pomyślę o nich jesienią.

Limonkowy też świetny. Dziś stwierdziłam, że do królowych nocy limonkowy byłby idealny.
Wnioski są na podstawie owych tulipanów, ciemnych żurawek, młodych przyrostów runianki i powojnika z żółtymi listkami.