Zazdroszczę wycieczki dla nas ciut daleko, no i moi nie bardzo zainteresowani zwiedzaniem tego rodzaju. Ale może kiedyś przy okazji. nie zawsze się odzywam, ale zdjęcia jak zawsze piękne

Doczytałam że macie za sobą super wyprawę
Dzięki Twoim fotkom mogłam zobaczyć chociaż namiastkę tego co widziałyście Wy.
Na jednym zdjęciu dopatrzyłam się roślinki którą pokazywałam ja, a Ty nazwałaś dziwolągiem. (chyba że się mylę....)
Buziole zostawiam.

tulucy napisał(a)

Zazdroszczę wycieczki dla nas ciut daleko, no i moi nie bardzo zainteresowani zwiedzaniem tego rodzaju. Ale może kiedyś przy okazji. nie zawsze się odzywam, ale zdjęcia jak zawsze piękne

Dziękuję Ci bardzo, ja też rzadko się odzywam ale zaglądam
Jak zakwitną Twoje róże to będziemy głośno wzdychać
Polecam ogromnie A.W., każdy coś znajdzie dla siebie. Dla dzieciaków plac zabaw

Nallar napisał(a)

Doczytałam że macie za sobą super wyprawę
Dzięki Twoim fotkom mogłam zobaczyć chociaż namiastkę tego co widziałyście Wy.
Na jednym zdjęciu dopatrzyłam się roślinki którą pokazywałam ja, a Ty nazwałaś dziwolągiem. (chyba że się mylę....)
Buziole zostawiam.

Proszę bardzo, choć zdjęcia nie oddają uroku.
Tak myślałam, że gdzieś już tego dziwoląga widziałam, tylko że z kaczątka zrobił się łabędź
Złotnica żółta w rozkwicie.

ryska napisał(a)

...
Nowe nasadzenia rojniki, rozchodniki i skalnica.

Są i skalniaczki Fajnie wyglądają te kamienie nimi poprzerastane.Wcisną się w każdy kąt i tak nie wiele im potrzeba,wdzięczne rośliny prawda Reniu? A tak mało ich tutaj na forum.

Są, są Aniu i mam co najmniej dwa pomysły na nowe nasadzenia z nimi w roli głównej
Bardzo je lubię a polubię mocniej jak się rozrosną i przykryją częściowo ten beton od gazonów.
Dla Ciebie wojsławicka koniczyna

Reniu Ty piękno znajdziesz wszędzie-nawet w łąkowej koniczynce Za kwiatka dziękuję
Widzę po prawej stronie tasznika.Jak byliśmy dziećmi to na niego mówiliśmy...chlebek..i nasiona zjadaliśmy..ani wygląd chlebka ani smak

Czego to się w dzieciństwie nie jadło Właśnie wiosną mi się przypomniało jak smakuje taki niedojrzały jeszcze groszek zielony i posiałam w tym roku żeby pokazać moim miastowym dzieciom jak dzieciństwo smakuje

Na dobranoc

Ostatnio wspominałam morwy i zastanawiam się czy gdzieś jeszcze rosną.Smakowały i to jak,siedzieliśmy całymi dniami na drzewach i skubaliśmy I jeszcze z dzieciństwa przypomniał mi się zapach czeremchy,już żadna nie rośnie koło naszej drogi powycinano je,szkoda wielka ;( Zapachów się nie zapomina prawda? Przywołują wspomnienia i zaraz wszystko mamy przed oczyma.Groszkiem też się objadaliśmy..i niedojrzałymi truskawkami,wykręcało na wszystkie strony bo kwasidło ale co tam

Czy to złotokap? Piękne drzewko.
Dobrej nocki Reniu