To właśnie niebo z wczoraj gdzieś koło końskich. Najpiękniejsze jakie widziałam, zdjęcia tego nie oddają, zresztą robiłam je najlichszym dostępnym telefonem z aparatem
W warzywniaku zostały mi jeszcze buraki do wyrwania i przetworzenia, resztę ziół do ścięcia i ususzenia, marchew do wykopania. Do zimy zdążę

ryska napisał(a)

To właśnie niebo z wczoraj gdzieś koło końskich. Najpiękniejsze jakie widziałam, zdjęcia tego nie oddają, zresztą robiłam je najlichszym dostępnym telefonem z aparatem

U siebie wrzuciłam swoje.

Widziałam, piękne. Czułam się podczas tego zachodu jakbym jechała do paszczy smoka ogromnego. Miłego weekendu dla Wszystkich

Renatko, piękne to niebo uchwyciłaś
Znam ten ból....zdjęcia nigdy nie oddadzą tego co widzimy....a jeszcze tego co wtedy czujemy
Po prostu bajkowo wtedy było
Najważniejsze, że mamy ten dar zatrzymania się i dostrzeżenia otaczającego nas piękna
Uwierz mi nie wszyscy tak mają
Pozdrawiam serdecznie

Masz rację Reniu ,ze są tacy ,którzy potrafią dostrzec piękno w polnym kwiatku ,czy listku....a inni to i na piekny ogród uwagi nie zwrocą

Cudowne niebo. Lubię tą grę kolorów o zachodzie słońca.

Dziękuję Dziewczyny, że jesteście i zaglądacie, piszecie.
Opowiadałam w weekend trochę mugolom o roślinach, owadach o fotkach przyrody i mam wrażenie, że patrzyli na mnie z politowaniem.
Cóż, nie wiedzą co tracą
Trochę fotek przywiozłam - sielskiej wsi. Zapraszam do oglądania.

Brzozy....brzozy...

Las

Cudowne zdjęcia Reniu, na to czwarte w pierwszym poście to patrzę i patrzę, i patrzę, i zachwyca mnie.

Niebo koło Końskich mówisz? Mieszkałam kilka lat w tym miasteczku, a mój tata mieszka tam do dziś. Nawet za tydzień do niego jedziemy, może trafi mi się takie niebo.