Ja zawsze mieczyki ładuję do skrzyneczki i te male też.
Jak sadzę na wiosnę, to te drobne wszystkie wsypuję w jedno miejsce.Rosną ładnie. Wiadomo są za male,żeby wytworzyły kwiat.
ale cebulki ładnie podrosną i na przyszły rok mogą już pokazać swoje ładne kwiatuchy
Pewnie z tych maluszków po paru latach wyrośnie cebula zdolna wydać kwiatki ale ile to potrwa to nie mam pojęcia.
Znalezione na stronie Zoja Litwin:
Rozmnażanie generatywne czyli przez siew nasion stosuje się tylko w hodowli nowych odmian.
Mieczyki rozmnaża się głównie wegetatywnie czyli albo sadząc bulwę następczą jaka wytworzyła się w sezonie albo wysiewając powstałe bulwki przybyszowe, które w zależności od ich wielkości mogą dać bulwę zdolną zakwitnąć po 2 lub 3 latach. Bulwy zastępcze sadzi się jeśli aura pozwala już pod koniec kwietnia, albo na początku maja. Małe bulwki przybyszowe można potraktować jak nasiona i wysiać nawet na parapecie pod koniec marca. Wysiewamy je dość głęboko bo 4-5 cm pod powierzchnią gleby.
Przed sadzeniem czy wysiewem pamiętajmy o zaprawianiu bulw i bulwek.
Dziękuję Aniu - czyli warto zadać sobie trudu. Po pierwsze wykopywanie, zimowanie, sadzenie wiosną, dbanie o malutkie sadzoneczki. Ta Violetta bardzo mi się podoba, więc też te maluszki przetrzymam