Kasiu mam dosłownie jedno zdjęcie z momentu jak przekwitła ale przed cięciem.
Restrykcyjnym cięciem.
W tym roku się poprawię i zrelacjonuję ten proces
Kojec jest do wysokości 1,70 cm
Fotka z maja 2016
Rozrasta się w tempie błyskawicy ale ścinam w maju mocno.
Teraz też wygląda nawet zgrabnie tylko parę pędów wystrzeliło w niebo.
Ale fotek brak.
Ilość stron nie ma dla mnie znaczenia, także raczej nie ma czego świętować
Co innego sama obecność na forum i Wy,raduje każdego dnia
Ja w ubiegłym roku też zaczęłam formować forsycję. Udało mi się zdobyć taką z długim prostym patyczkiem, to przyszły pień ma być . Usunęłam wszystkie gałązki które nisko wzrastały a resztę zostawiłam na wysokości 1,50. Zobaczę co mi wyjdzie