Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Podwórkowa rehabilitacja

Podwórkowa rehabilitacja

ryska 14:31, 01 mar 2017


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11825
Aniaaa napisał(a)

Ja też,ja też czekam z niecierpliwością
Oby ładnie nam pokazały noski

Popracowałam dziś w ogródku:
-przycięłam powojniki,
-wycięłam zaschnięte byliny, trawy i kwiaty od hortensji ogrodowych,
-podcięłam mocno bluszcz na pergoli,
-wygrabiłam z różanki liście chorej gruszy sąsiada,
Zwiastunów wiosny widziałam dużo bardzo to cieszy ale czosnek niedźwiedzi nadal siedzi pod ziemią.
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
ryska 14:44, 01 mar 2017


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11825
07_Rene napisał(a)


Super poduchy z tej bylicy, szkoda, że nigdy nie spotkałam tej odmiany w handlu.
Konstrukcje z wikliny własnie mnie zainspirowały.... Może spróbuję coś takiego zrobić bo mam mnóstwo wierzbowych gałązek
Macham wiosennie Reniu

Hej super, że jesteś i do mnie zajrzałaś.
Te konstrukcje zacytowane też mi się podobają, nawet bardziej niż metalowe obeliski.
U Ciebie pięknie będą wyglądały
Bylicę gdzieś w wysyłkowych widziałam. Fajne poduchy z niej wychodzą.
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Napia 21:01, 01 mar 2017


Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 9106
ryska napisał(a)

Popracowałam dziś w ogródku:
-przycięłam powojniki,
-wycięłam zaschnięte byliny, trawy i kwiaty od hortensji ogrodowych,
-podcięłam mocno bluszcz na pergoli,
-wygrabiłam z różanki liście chorej gruszy sąsiada,
Zwiastunów wiosny widziałam dużo bardzo to cieszy ale czosnek niedźwiedzi nadal siedzi pod ziemią.


Zazdroszczę Kiedy wychodziłam z pracy, świeciło słońce. Gnałam, by chociaż na chwilkę wejść do ogrodu i właśnie wtedy gdy zaparkowałam na podjeździe, zaczął padać deszcz I tyle było z ogrodowych planów...
____________________
Agnieszka Ogród prawie romantyczny / Wizytówka-Ogród prawie romantyczny
ryska 22:17, 01 mar 2017


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11825
Agnieszko mnie zmobilizowało to, że jutro zabierają nam bioodpady i odpady zielone. Ciało w zakwasach po rehabilitacji i ćwiczeniach nie chce ze mną współpracować.
Ale masz rację - pogoda ma tu najwięcej do gadania
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Rench 09:50, 03 mar 2017


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 9086
ryska napisał(a)

Polecam
Byliśmy 21 maja
Kwitły azalie i rododendrony oraz lilaki.
Byłam zachwycona


Cyba zapach był nieziemski,od tych lilaków
Piękne te wiosenne Wojsławice.
____________________
Renata`---- RRR - różane rozmaitości ------- A miało być tak pięknie
laurowisnia 10:00, 03 mar 2017


Dołączył: 22 lis 2011
Posty: 2676
ryska napisał(a)

Witaj miło, że zajrzałaś
Dziękuję
Uwielbiam paprykę ( i pomidory) i lubię kombinować. Nawet nie mogę sobie wyobrazić smaku kiszonej papryki. Czy robiliście wg jakiejś specjalnej receptury czy tak jak kapustę - tradycyjnie (sól)?

Raczej jak ogórki kiszone, kapusty nigdy nie kisiłam, tylko koniecznie z dodatkiem jednej ostrej, bez niej jest taka nijaka.
Kiszone pomidory również mamy zaliczone, zupa z nich oszukuje zmysły, niby ogórkowa, a kolor nie ten.
____________________
Agata - Ogród w cieniu brzozy
ryska 18:46, 03 mar 2017


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11825
Rench napisał(a)


Cyba zapach był nieziemski,od tych lilaków
Piękne te wiosenne Wojsławice.

Tak wszystkie zmysły pracują
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
ryska 18:50, 03 mar 2017


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11825
laurowisnia napisał(a)

Raczej jak ogórki kiszone, kapusty nigdy nie kisiłam, tylko koniecznie z dodatkiem jednej ostrej, bez niej jest taka nijaka.
Kiszone pomidory również mamy zaliczone, zupa z nich oszukuje zmysły, niby ogórkowa, a kolor nie ten.

Papryczkę ostrą sama hoduję, nawet faszerowałam serkiem z ziołami, czosnkiem i zalewałam olejem. Pyszna przekąska.
Do takiej słodkiej marynowanej też dodawałam kawałeczki ostrej papryczki a i ogórkom też się dostało.
Z pewnością wypróbuję Twój sposób na kiszenie papryki i pomidorów.
Zapasy z tych warzyw znikają u nas najszybciej
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Nallar 22:08, 03 mar 2017


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
ryska napisał(a)

Papryczkę ostrą sama hoduję, nawet faszerowałam serkiem z ziołami, czosnkiem i zalewałam olejem. Pyszna przekąska.

Nie pyszna, tylko przepyszna, wiem miałam przyjemność spróbować faszerowanych papryczek Reni.
____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
ryska 22:16, 03 mar 2017


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11825
Ewuś świetna reklama
Ale faktycznie miały popyt.
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies