te rudbekie tak mają, że się wysiewają, a przeważnie główna roślina zamiera. Zachowują się jak naparstnice o gailardie.

pewnie że zbiorę nasiona ...coś mi się po głowie tłucze , że ja sama je tam rozsiałam w tamtym roku . wiesz - wielu gości pyta czy sztuczna

a to tak ... a ja myślałam że mateczna przemarzła . fakt była tylko 3 lata

A to ja mam takie właśnie co zachowują się jak dwuletnie, ale moje mają brązowe środki. One się wysiewają nawet w trawniku! W pierwszym roku są dość małe, jedne kwitną inne nie, a na drugi rok już przybierają na sile.

Marto, ale te, które u Ciebie kupiłąm to chyba bylina, co?

ja mam jeszcze dwie odmiany . ...a mam kupiła takie całe brązowe z leciutką obwódką żółtą

Też pewnie ładne te brązowe. Jakby nie było kłopotu, to poproszę na jesień o nasionka.

ja też pytam o odmianę tej z zielonym środkiem

Agnieszko nie ma problemu - tylko z racji malutkiego rozumku proszę o przypomnienie .....



Aniu to odmiana Hirta .

Drażnicie mnie rudbekiami..a one mnie nie lubią

oj tam oj tam - od razu nie lubią. - powiedziały ci ????