nawet nie uwierzycie - jestem na bieżąco . w ogrodzie na razie gra . jutro ustawiamy stoły meble i poduszki na trawie .
nie mam niestety Basenu jak Ania ,,,,,,,ale za rok to już nie odpuszczę choćbym pożyczkę miała pierwszą w życiu zaciągnąć zrobię basen w ziemi a następne spotkanie to już w strojach kąpielowych .
Marzenka dobrze że u mnie od lasu chłodem powiewa
Sebek ja już nie ryje tylko sypię .
sianie kompostu wykończyło mnie na maxa . trwałam w postanowieniu że w tym roku zero kory , bo co roku dosypuję i zżera mój budżet . niestety złamałam się bo mi ręce od trzepania skrzyneczką siadły .....a tyle jeszcze kompostu w komorze .ale zobaczycie że w ogóle różnicy nie ma między korą i kompostem