Ha, jak skumplujesz się z moim M. to jeszcze pomoże go zapakować, bo albo mój mężuś nie widzi tego grujecznika, albo się ze mną droczy, że on taki zwykły jest
Obejrzałam Twoją śliczną wiosnę i zastanawiam się czemu nie mam grujecznika??
Teraz już piękne ma listeczki...a jesienią to przecież król rabaty... nie przemarza Ci? Nie choruje?
Pozdrawiam niedzielnie
Witaj, widzę, że piękna wiosna już u Ciebie u nas tego roku bardzo późno Przejrzałam cały wątek i zaznaczam w celu śledzenia dalszych prac pozdrawiam serdecznie.
ps. cudny piesio, też mam podobną pomocnicę, która chodzi za mną krok w krok