Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Kosolkowa Pasja

Kosolkowa Pasja

katiaxx 13:52, 15 sie 2014


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Kochani - kontynuujcie - czekam na każdy wpis bo jestem w podobnej sytuacji co Ola.
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
14:34, 15 sie 2014
Waldku przeczytałam Twoje wpisy po dwa razy.U mnie w ogrodzie to właśnie kompostownik był jako jeden z pierwszych.To chyba szliśmy tą dobrą drogą.Teraz produkujemy go sporo bo ciągle mam naddatek ziemi z dołków.Czy można gdzieś poczytać Twoje felietony na temat ogrodów i zagadnień z tym związanych?
Olu napisałam u Ciebie
Kosolku no to nabierz sił i zaczyna się praca z kompostwnikiem

Pozdrawiam
Iwk4 15:32, 15 sie 2014


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
kosolka napisał(a)


Osiemnaście Dziękuję

Przeczytałam
____________________
Ogródek Iwony II
kosolka 20:57, 16 sie 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Wróciłam

A tu dyskusja rozgorzała!! Czytałam na wyjeździe, ale nie lubię pisać dłuższych wywodów w telefonie, więc czekałam do powrotu.

Waldku, Robaczku (dziękuję za to, ze dla mnie choć chwilowo znalazłaś się na Ogrodowisku!!), Aniu-Mała Mi - cieszę się ze mieliście czas i ochotę na to, żeby mi tak obszernie poopisywać pewne zagadnienia.
____________________
Ola Kosolkowa pasja
kosolka 21:04, 16 sie 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
waldek727 napisał(a)
Olu.
,,Pokaż mi swój kompost, a powiem Ci jakim jesteś ogrodnikiem". To stara mądrość która przypomina nam, że gleba jest podstawą i fundamentem przyszłego ogrodu. To ona będzie decydowała przez lata o wyglądzie, kondycji i zdrowotności naszych roślin.
Olu. Masz niepowtarzalną szansę wykorzystać to w swoim niezagospodarowanym jeszcze ogrodzie, aby poprawić jej strukturę, żyzność i urodzajność. W tym celu wprowadza się do gleby 1 tonę przekompostowanego obornika i ok 100 kg mączki bazaltowej na powierzchni 100m2. Będzie to początkiem powstawania na Twoim terenie warstwy próchnicznej. Zaczęłaś Olu od sadzenia roślin przypuszczam, nie znając zasobności gleby w składniki pokarmowe ani jej odczynu. Jest to najczęstszą przyczyną obumierania roślin lub atakowania ich przez patogenne grzyby, bakterie, nicienie i inne szkodniki. Samo zaprawianie dołków lepszą ziemią jest rozwiązaniem ostatecznym i krótkodystansowym. Gleba powinna tętnić życiem w całym ogrodzie a nie tylko w określonych jego punktach. Po połączeniu się obornika z glebą warto zrobić w Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej jej analizę i uzupełnić brakującymi składnikami, oraz zadbać o jej odpowiednie pH. Bez wykonania tych podstawowych czynności marzenia większości osób o pięknym i zdrowym ogrodzie pryskają jak bańka mydlana.


Waldku. Pisałam gdzieś na początku, że w moim ogrodzie kompostownik będzie na pewno. Cały czas trwały debaty gdzie będzie się znajdował i jak będzie wyglądał. Nie pisałam o nich tutaj, to fakt. Pewnie, że mógł on był zrobiony prowizorycznie, i już od wiosny mógł zacząć się "robić". No ale chciałam zrobić go porządnie, i tak będzie. Dobrze wiem, że to nieodłączny element ogrodu. I jak ważna jest jego rola. Gleby nie badałąm. "Zakładanie ogrodu" zaczęliśmy - jak czytaliście - od obsadzenia działki drzewami a później od obsiania działki trawą. Nie zmienię już tego. Staram się w tej chwili zapewnić każdej roślinie ziemię jaka jest dla niej odpowiednia. Gdy dorobię się już kompostu, będzie on używany regularnie, począwszy od kopczykowania roślin na zimę, przez zaprawianie dołków, po zasilanie w sezonie.
____________________
Ola Kosolkowa pasja
kosolka 21:10, 16 sie 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
waldek727 napisał(a)

Przed jakimikolwiek nasadzeniami powinno się poprowadzić w ziemi wszystkie potrzebne w przyszłości media. Czy nie myślałaś o wodzie w ogrodzie, zraszaczach, oświetleniu czy podłączeniu maszyn i urządzeń w najdalszych jego zakątkach? Ważne jest też to, aby ogród miał swój klimat, swoje tajemnice które można stopniowo odkrywać spacerując po nim. Różne poziomy, a nie płaski teren optycznie go powiększą a Tobie dadzą większe możliwości jego zagospodarowania. Niedoceniane są murki oporowe, schodki, uskoki z drewnianych bali czy głazów a także gabiony. Gabiony różnej szerokości, wysokości i długości które niekoniecznie muszą być wypełnione tłuczniem czy kamieniami, a na przykład drewnianymi niezbyt grubymi balami z róznych gatunków drzew.
Wspomniałem już o wodzie w ogrodzie. Oczka, oczka i jeszcze raz oczka. Elementem wodnym z roślinnością bagienną mogą być także niewielkie strumyki, źródełka, kaskady, kamienne ściany czy ciurkadełka.
A co zamiast tradycyjnej, odwiecznej i niezłomnej altany ogrodowej? Proponuję Ci Olu zaskoczyć swoich gości posiadaniem w swoim ogrodzie drewnianej bani wraz z przylegającym do niej mini stawikiem wypełnionym borowiną. Czy koniecznie wychodząc z domu do ogrodu musimy obijać się na tarasie o stół lub stojące wokół niego krzesła ogrodowe? Patrzeć z jednej strony na kominek, a z drugiej na pnącą się po pergoli różę?
Pomyśl Olu w tym miejscu o małej oranżerii która mogłaby być przejściem z domu do ogrodu, a zimą koiłaby wszystkie Twoje i domowników zmysły.
Wiem, że lubisz także kulinaria.
Hmm?
Niekoniecznie potrawy przez Ciebie przyrządzane muszą się pichcić na metalowym grillu czy ceglanym kominku. Również atrakcyjną formą architektury ogrodowej może być ognisko z żeliwnym kociołkiem, lub usytuowane na żwirowym placyku ognisko szwedzkie, które dodatkowo przy biesiadzie odstraszałoby komary.
Co do kompozycji roślinnych to może wypowiem się w następnych postach. Jedynie wspomnę, że tak ulubione przez Ciebie Olu byliny, wcale nie muszą rosnąć na opatrzonych rabatkach. Zielone ściany które mam na myśli również mogą stanowić piękny element w ogrodzie, lub imitować łuk triumfalny przez który można by było wchodzić na posesję.
Sama widzisz, ile należy wcześniej wykonać prac związanych z powstawaniem ogrodu, zanim posadzi się do gleby pierwszą zakupioną w sklepie roślinkę.


Dziękuję za tak wiele propozycji i porad. Punkt "wodny" na pewno w przyszłości znajdzie u mnie swoje miejsce. Moze nawet dwa.. Na zraszacze póki co nas nie stac. Oświetlenie być może w przyszłości będę chciała mieć, i do tego jesteśmy przygotowani. Stopniowanie poziomów - jakoś nigdy mi się nie marzyło. Elementy zastępujące tradycyjnego grilla wymieniłeś ciekawe, niektóre nawet nie przyszły mi do głowy. Ale siedzec na tarasie i patrzec na róże na pergoli zawsze chciałam dlatego tak zrobiłam
____________________
Ola Kosolkowa pasja
kosolka 21:17, 16 sie 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Robaczek napisał(a)

Asia (asiach) wyrysowała Ci ciekawy plan zagospodarowania działki, wskazując na kluczowe elementy - szlaki komunikacyjne i zakątki. Stworzysz je dzieląc przestrzeń na mniejsze 'pokoje ogrodowe' i tu warto przemyśleć właśnie układ ścieżek. Nie musisz ich od razu wytyczać twardym materiałem (koszty), ale przynajmniej rozplanować układ, bo to pozwoli Ci zaoszczędzić pracy przy przesadzanie roślin.
Zeby stworzyć zakątki, o ktorych marzysz, warto wprowadzić do ogrodu żywe przesłony, np. żywopłoty z grabu, buka i zimozielonych roślin. W tych ramach łatwiej Ci będzie planować rabaty.
A wracając do Twoich rozważań na temat rabaty różano-bylinowej.
Jaką wystawę ma ta rabata zaplanowana przy podjeździe? I w sumie dlaczego tak daleko od domu chcesz ją zlokalizować..? Będzie pachnąco, sielsko i anielsko - nie lepiej gdzieś bliżej miejsca wypoczynku?


Kasiu! Jeszcze raz napiszę że bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin!
Plan Asi jest w tej chwili dla mnie bazą, według niego wykonywać będę w przyszłości kolejne ruchy.
Co do tej konkretnej rabaty - być moze plan nie oddaje dokładnie odległości na naszej działce, ale rabata od domu nie jest daleko. Jest dobrze widoczna z ganku, będzie pierwszym punktem na który spojrzy się wchodząc do ogrodu od strony wjazdu. Zresztą, być moze niezbyt jasno wyraziłam się jakie są moje plany. Ta rabata nie będzie "jedynaczką" w założeniu bylinowo-różanym. Mają one u mnie dominować. Jest po prostu pierwszą, którą będę zagospodarowywać. Kolejne, zgodnie z planem, będą również blisko tarasu!
____________________
Ola Kosolkowa pasja
kosolka 21:20, 16 sie 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Robaczek napisał(a)


Rabata powinna mieć 'plecy" - najlepiej zimozielone (cis!) co pozwoli ochronić ją przed zimnym wiatrem i da ładne tło dla roslin. Możesz przyjąć układ amfiteatralny - czyli wysokie rosliny z tylu (np. pnące roze, ostrozki, naparstnice i werbena patagońska), niższe z przodu (róze rabatowe, niższe byliny, bukszpan, lawenda) albo sadzić dużymi plamami, gdzie jedna przechodzi w drugą, takie "łezki" o nieregularnych kształtach. Najbardziej naturalnie wyglądają nasadzenia w nieparzystych grupach - 3,5,7,9 i wiecej. Moglabyś np.posadzić obok siebie kilka piwonii (np. 5 ) potem ostrozki, róże, odętkę, przetaczniki, dzwonki..aby rosliny przenikaly się kolorami i porą kwitnienia cały sezon. Warto wpleść w założenie bukszpan dla uspokojenia całości i atrakcyjności zimą, cebulowe na wiosnę i przebarwiające się jesienią krzewy, bądź nieduże drzewko.
Odradzam na takiej rabacie Hakuro - wymaga cięcia min. 3 razy w roku, szybko rośnie i będzie zabierać wodę różom.
Pisałaś o odmianach róz - wszystkie z Twojej listy warte uwagi, choć np. Chantal Thomas nie znam.
Wybierając pomiędzy Glamis Castle a Artemisem bez wahania wzięłabym tą drugą mimo bezwarunkowej miłości do róź angielskich. Znacznie trwalsze kwiat, lepsza żywotność, zdrowotność i obfitość kwitnienia.
Stephanie Baronin i Heritage mają długie przerwy, a ta druga rośnie dość chimerycznie..na początek chyba lepiej coś pewniejszego


Sądzę że bliższy mi będzie układ amfiteatralny, jakoś bardziej do mnie przemawia. Dziękuję za podpowiedzi , już zaczynam myśleć nad konkretnym rozstawieniem roślin. A Hakuro było tylko takim luźnym pytankiem
____________________
Ola Kosolkowa pasja
kosolka 21:21, 16 sie 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
Robaczek napisał(a)

Mam angielską odmianę - 'Apple Blossom", cudna jest. Mogę Ci wysłać we wrześniu.
Pozdrawiam serdecznie!
PS. Dziękuję za przywołanie zdjęć z moich rabat, bardzo mi miło! Większość nieaktualna, było sporo zmian i roszad, ale fajnie poczytać uwagi innych. Lawenda na obrzeżach była świeżo wsadzona więc drętwa, ale już sobie lepiej radzi


Oczywiście że chętnie przyjmę sadzonkę
Co do zdjęć, musiałam!! Bo to było objawienie
____________________
Ola Kosolkowa pasja
kosolka 21:24, 16 sie 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
waldek727 napisał(a)
Dopiero teraz zauważyłem Kasiu, że jesteś na ,,Ogrodowisku"....
proszę Cię abyś nie wrzucała Oli na zbyt głęboką wodę bo się dziecko zaplącze w szuwarach i będzie musiała wołać na pomoc Wodnika.


Waldku, troszkę sie "zdenerwowałeś", gdy Ania Monteverde zadała pytanie na temat Twojej osoby. A ja z kolei "troszkę" gdy to przeczytałam. Podejrzewam, że nie było to Twoją intencją, a jednak zabrzmiało trochę.. nieprzyjemnie..
____________________
Ola Kosolkowa pasja
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies