Wykańczający jest ten wicher

Najbardziej martwi mnie to, że nic nie mogę okryć, bo każde opatulenie mi porwie, albo wiatr narobi nim większych zniszczeń niż bez... Sypie teraz mocno snieg.. Ma byc koło zera, mam nadzieje ze nie mniej.
Róże które trzymałam w wodzie posadziłam do donic. Przez przynajmniej tydzień, albo dłużej, nie zapowiada sie zebym miała coś robić w ogrodzie..
Popikowałam resztę stipy. Trzymam za nią kciuki. Potrzebna mi jest!
Pękł pierwszy pączek na magnolii.. Za nią też trzymam kciukasy.
Poza tym nic ciekawego..
Iwonko - spróbuję podzielić to co się da.
Sabinko - w necie widziałam mączkę, łudziłam sie ze dostane gdzies na miejscu.
Olus - ładny ten clematis. Mój kolorek

ALe na razie takich zakupów już nie planuję. Nie mam gdzie sadzić. To znaczy - na dzień dzisiejszy

Nie ma miejsc przygotowanych.