ale napięty plan prac, faktycznie nie wiadomo, w co ręce najpierw włożyć ale w końcu zaczyna się coś dziać, pogoda się poprawia
pozdrawiam i powodzenia

Olu, plany na jutro dość napięte masz. Życzę ładnej pogody.
Ola, czy masz może zeszłoroczne jeżówki? Jak u ciebie kiełkują? bo mi coś wyrasta i teraz nie mogę sobie przypomnieć, co w tym miejscu posadziłam Przydałoby się porównanie

Trzymam kciuki za szybkie wypełnienie całego planu

ALe roboty na mnie czeka! Na M. też. Nie wiem od czego jutro zacząć. Mamy pożyczony wertykulator, trzeba wszystko objechać. Potem chyba kosiarką M. przejedzie - mam nadzieje ze zbierze całe sianko. Kupiliśmy Yara Mila, trzeba posypać. Trawki czekają na posadzenie. Chyba od nich zacznę. Musze zanim to zrobię jeszcze wykopać jaśminowiec i kalinę. Chciałabym je od razu wsadzić na docelowe miejsce.. Ale niestety. To kolejny punkt w moich harmonogramie.. Wyznaczyć nowe rabaty i je przygotowac. Gonię jak mogę eMa do zrobienia stelażu na blaszak dla powojników i winobluszczu, poza tym trzeba tam przygotowac glebę. Bardzo też potrzebna mi pergola - giardiny czekają... Ale to trochę większy wydatek i nie wiem jak prędko nam się uda. Dziś jeszcze zimno. Mam nadzieję ze od jutra będzie cieplej, tak jak prognozują. Aaa, jeszcze jeżówki mam do posadzenia. Nie wiem czy te które już wsadziłam nie zmarzły.

Matko... Barbara i Bogumił w majątku swem

jeście niemożliwi

Faktycznie dużo pracy, oby się udało.

Dobrze, że masz harmonogram prac Teraz tylko się go trzymać i będzie ok. Mnie to zawsze ponosi i już kilka razy zarzuciłam swój plan, a potem się okazało, że coś wykopałam i zapomniałam wsadzić
Fajnie, że tyle się u Ciebie dzieje.