Normalnie skarb nie dziewczyna! dziękuję Ci bardzo!
Teraz pamiętam- miałam tę Jasminę na swojej liście, bo właśnie bardziej mrozoodporna jest. Tylko listy już nie mam. Nawet myśleć mi się o tym nie chce...miałam w kompie duży folder- "ogrody" z podfolderami- tysiące zdjęć i informacji gromadzonych ponad rok. I to wszystko przepadło podczas czyszczenia kompa- drobny błąd mego eM Nie mogę odżałować..ani ja ..ani on... ...bo on z tych skrupulatnych
... Miałam tam zapisane róże do kupienia wiosną ...no cóż- powoli ustalę czego mi potrzeba...
Czytałam Pszczółeczko o tym Twoim nieszczęściu. Cieszę się ze mogłam pomóc
Jeszcze co do tego usunięcia folderu. Dlatego ja nie do końca taka nowowczesna i skomputeryzowana. Wolę notes albo wydruk.
O tak, wypełniam dalej mój plan Kontynuowałam wygrabianie trawnika. Aż maszynka mi przestała działać, myslałam już ze silnik padł. ALe na szczęście ostygła i chodzi
Wsadziłam 9 ML, 2 variegatusy, wykopałam jaśminowiec, wsadziłam wszystkie jeżówki i śmiałka. Na razie tyle.