Jak masz miejsce na koszyki to sadź w nich,zobaczysz jak fajnie potem jest z ich wykopaniem,wyciągasz tylko kmoszyk i cebule wszystkie siedzą w nim całe bo ani nornica ani szpadel,który by je pokaleczył nie są im straszne.Wiem co mówię W tamtym roku przekopywałam troszkę moich i psioczyłam sama na siebie bo miejsce akurat tam miałam by wsadzić je w koszach
Kosolka ja miałam głóg pośredni "Paul's Scarlett".Na własne życzenie go zmarnowałam,ryczałam potem.Chciałam go przesadzić i to zrobiłam ale miał wielki problem bo długo ale to długo się zbierał i usechł.Żal mi do tej pory.Śliczne miał kwiatuszki.To nic,że z mszycą ciągle walczyłam ale miałam do niego sentyment bo pamiętam jak wiozłam go wtedy jeszcze maluchem a "grzywa" wystawała mu kawał za szybę
Wstwię u siebie zdjęcie to zobaczysz go.
Pisałam Ci dziś o turzycy 'Ice Dance'...przed chwilą ją kupiłam tutaj w Niemczech,w przeliczeniu 8 zł za doniczkę,kupiłam jeszcze inne roślinki a tak w ogóle to dostałam oczopląsu jak zobaczyłam te uginające się półki roślin,normalnie obłęd w oczach To już chyba choroba
Z koszyczkami spróbuję. Tutaj patrzyłam w sklepach internetowych - ok7zł kosztuje "ice dance". O tym samym głogu mówię. Sliczne one są. Gdzieś posadzę w przyszłości.
Klamandyna - moje kaliny
Ta posadzona w ubiegłym roku, w cieniu:
I tegoroczna, w słońcu. Dzis jak się przyjrzałam, to ma trochę plamek na liściach. Nie wiem czy od upału jednak? Ale rośnie.. Nie daję rady podlewać wszytkiego regularnie. Tylko to co konieczne.
Wygląda na to że w cieniu lepiej im się rośnie jednak. Ładniejsza jest. "Żywsza".
Moje nie mogły kwitnąć ponieważ kupiłam jesienia 2 gołe patyki bez bocznych pędów. Dopiero wiosną puściły boczne i zobaczę czy zakwitnie przyszłej wiosny.
U nas od godziny ogromna burza!! Zdążyłam dojechać do domu przed nią, gonila mnie A druga była z przodu. Pada mocno, aż miło! I całe szczęście ze mamy spore łóżko, bo przy burzy musi pomieścić czwórkę nas plus psa i kota
Czy ktoś jest w stanie opisać mi obrazowo różnice między różą Artemis a Glamis Castle? Nie wiem która byłaby lepsza na moją rabatę pod domem, pomiędzy fairy. Widzę że Glamis jest bardziej biała a Artemis kremowa? I Wyczytałam że Artemis nie choruje i jest odporna. A galmis? Która z nich lepiej będzie współgrała z bladym różem i fioletami i niebieskościami kocimiętki, szałwii i ostróżek? Która będzie ładniej, dłużej i obficiej kwitła?