Ja mam zawsze taki lęk! Zanim posadzę myślę, myślę i myślę. Kiedy uznam, że już jest ok i tak ma być, zaczynam sadzić i powstają wątpliwości, coś zmienię. Jak już posadzę, oglądam, przyglądam się i zastanawiam czy aby to było dobre rozwiązanie. Ale ja mam problem z podjęciem najprostszej decyzji, muszę rozbić na części pierwsze i przemyśleć
Jak wybierałam roślinki z konkursu to robiłam chyba trzy podejścia i tak nie wyszłam z CO do końca przekonana czy to jest to co chcę

ale generalnie byłam ucieszona, że coś wygrałam (pierwszy raz w życiu) i że w ogóle mam te roślinki