Eda, witam i dziękuję za wizytę oraz zaproszenie.
Betko witam! Zapraszam!
Miro witaj. Do edenu mi bardzo daleko. Na razie staram się zrobić porządek i cieszę się tym co już udało ji się zrobić.
Pompa to prezent od mojego męża.
Andziurex, miło mi gościć. Serba nie tnę. Jest jeszcze mały i żal gy mi było. Jest dość foremny, więc nie widzę takiej potrzeby. Przycinałam jedynie jedną kosodrzewinę w tym roku, bo bardzo jej wybujały młode pędy. Nieproporcjonalnie do pozostałych.
A z tym paleniem roślin to wtedy faktycznie było tragicznie. Stos całopalny... Szarpałam niektórez wielkimi kkorzeniami, a byłam w ciąży. Trochę to wtedy przypłaciłam zdrowiem.
A rośliny dały mi znak, żeby sie nie poddawać, bo część została odratowana.
Magdo witaj! Muszę przyznać, że z ogrodu czerpię wiele radości.
Postaram się o nowe zdjęcia. Lawenda jest w pełni rozkwitu i hortensje już się rozwijają
Danusiu, bardzo Ci dziękuję za ekspresowe odwiedziny. I dziękuję za ogrodowiskowe inspiracje.
Kiedy 2 lata temu pisałam do Ciebie, bylam zachwycona rustykalnymi ogrodami angielskimi. W sumie nadal jestem, ale nijak nie mogłam przypasować tego typu ogrodu do siebie. I wtedy zakochałam się w kulach

W moim małym świecie jest 25 kul bukszpanowych!
Katkak również się witam. Tytuł wątku to kawałek mojej historii. Dziękuję za miłe słowa.