Szefowo czyli ze mną wszystko ok

Magda... ja się załatwiłam trzy dni temu.... zawiało mnie i wyłam z bólu przez dwa dni. Nie spałam bo ani siedzieć, ani leżeć, ani wisieć... nic nie pomagało, żadne smarowidła, pomógł zwykły termofor. Jak mi troszku przeszło, na tyle, że nie ryczałam z bólu to poszłam na ogródek i mi przeszło zupełnie PRACA LECZY! hhahahahahha

Witek rozpoczął pracę od umycia kaloszy




Teraz rozpracowuje system oświetleniowy

Pierwsze skromne kwiatki, pełne prymulki



Wystawiłam kordyliny z garażu

Poszłam w pierwiosnki o wyglądzie miniaturowej eustomy



I inne, na nóżkach

No! WItek wie co robi! Gdzie do takiego ogrodu w brudnych kaloszach!
Cudne kwiatuchy! Mega optymistyczne
Byłaś na giełdzie?

Byłam na przeglądzie samochodu i po drodze kupiłam, ale można się przejechać.

Gosia, kazałam umyć buty Sam nie wpadł na to

Danusiu a one pod te bukszpany tak poupychane w tych malutkich doniczkach? U mnie ma byc w czwartek plus 2 w dzień i snieg czy one by przeżyły? czy poczekać tydzień?

Twoja rabata kulowa mnie zachwyca! Tak tam przytulnie ciasno a u mnie jakoś pustawo może dołożyć kul?

Praca wre mówisz?
Chyba czas też się ruszyć

magdaw napisał(a)

Danusiu a one pod te bukszpany tak poupychane w tych malutkich doniczkach? U mnie ma byc w czwartek plus 2 w dzień i snieg czy one by przeżyły? czy poczekać tydzień?

Twoja rabata kulowa mnie zachwyca! Tak tam przytulnie ciasno a u mnie jakoś pustawo może dołożyć kul?

Nic nie poupychane, wszystko postawione w jednym miejscu Bo myję taras.

Danusiu kochana czy ona tam nie zostaną? tak pomiędzy kulami i konwalnikiem? Bo super to wyglada tylko nie wiem czy posadziłaś czy poustawiałaś w doniczkach?