Mala_Mi napisał(a)

Na łokiec tenisisty mi pomógł kiedyś jeden zastrzyk.. nie wiem co to było ale pomogło prawie od razu. I jak na razie kilka lat bez powtórki.

może to tzw. blokada była?

Przesadzałam tej samej wielkości świerka, trochę chorował ale potem strzelił ku niebu

OOO, blokada, miałam taką w kolanie dwa razy Idę do ortopedy!

Danusiu, jak zawsze u Ciebie można zobaczyć coś ciekawego i inspirującego.
Pięknie pozdrawiam i życzę odblokowania kolanka

Rysiu, teraz łokieć na tapecie. Kolanko odblokowane
Dzięki za odwiedziny:

Danus niech i lokiec zdrowieje. Dalie w tym roku mialam jedna, bedzie wiecej artykulu nie doczytalam, poogladalam obrazki tylko ale obiecuje nadrobic w Weekend.
Mam nadzieje, ze uda mi sie jutro zagonic Emusia do przesadzenia magnolii jak sie nie uda moge to wiosna zrobic??

Magnolia ma kruche korzenie, nie lubi przesadzania. Tym bardziej jesienią, kiedy to nie zdąży okrzepnąć (jak mówi Monty Don) i nie zdąży się zakorzenić. Tym samym jej szanse na przetrwanie maleją. Za blisko zima jest.

Zostaw do wiosny.

ok dziekuje

Danuś zimę trzeba chyba poświęcić na leczenie i rehabilitację. Mnie coś wlazło właśnie pod łopatkę od kręgosłupa....i to w nocyRano wstałam wczoraj połamana
Życzę szybkiego powrotu do sprawności ruchowej.

Danusiu z blokadami to ostrożnie. Dostałam cztery w bark. Zdania lekarzy specjalistów na taką ilość podzielone.