I teraz dopiero dojrzałam "Ich Lordowskie Mośći" na poduszkach.

Sympatyczne są.

Ewo, zależy jak duży będzie mróz, już się rozhartowały bo było w namiocie plus 27
Boję się bo jak kilka dni tak będzie to szkoda zmarnować.

Milka napisał(a)

Fajne, on mi się lepiej podoba, taki uśmiechnięty; )

Kreska też uśmiechnięta, tylko skorupa ją zasłoniła

piesy- słodziaki na kanapie ......
jakie piękne te Twoje donice -też bym szybciutko chowała, jakbym takie miała .....u mnie tylko bratki narazie

ale za Twoją radą jadę nabyć dalie do donic naoglądałam się ich i chcę je mieć w donicach
Pozdrawiam cieplutko w zimnym dniu

No cudne te psiny. A kawy jeszcze nie podano.

Kawy nie podano, ale za to mają inne przyjemności.

Fajowe psiaki i jakie wygody mają super
do nas przed wczoraj przybłąkała się ruda sunia... i chyba już zostanie
fotki u mnie

A co do mrozu to po prostu nie do wiary, tak było już przyjemnie ciepło.
Wsadziłam do donicy cebulowe a donica wielka więc jej nie przeniosę, chyba nie będę już wykopywać bo w końcu padnie to wszystko. Może osłona coś da :\

Ja mam taki wózek do ciężkich donic, podjeżdża się pod donicę, wsuwa, przewozi nie dźwigając.To był dobry zakup.

Idę zobaczyć sunię.

Byłam, milutka bardzo. Musi zostać

Pani Danusiu ja znowu dzisiaj latałam i okrywałam agrowłókniną co się da Głównie zależąło mi na hortensjach ogrodowych Cebulowe już sporo wylazły i nie wiem co zrobić - może doniczkami zakryć?

No już chyba nie ma wyjścia bo się przyzwyczaja...