Dzięki Danusiu za radę, nie wiem jaki ten obornik będzie. Może już trochę zleżały? Wiem tylko, że w stajni producenci obornika bardzo się starają i cały czas produkcja trwa.
Ale czy dobrze zrozumiałam, jeśli nie w dołki tylko tak ogólnie przekopię całą rabatkę na sztych z obornikiem, to obojętnie jaki by nie był można wszystko sadzić? czy też nie?
Jeśli obornik świeży, to nie można sadzić na nim. A jeśli zleżały (zapytaj ile czasu leży?) to sadź. Zleżały nie pachnie brzydko. Właściwie nie ma zapachu - tak to można sprawdzić.
Wczoraj u mnie w namiocie było 27 stopni, trzeba było otwierać drzwi. Fajnie było posiedzieć w słoneczku i popatrzeć na cokolwiek zielonego co mam.
Ja tak na dobre się przekonałam, co prawda z wykopywaniem też to ciężka robota, ale miałam pomocników męskich, więc tak kręgosłupa nie odczułam.
Kasiu, ujął mnie swoją urodą i tym, że bał się strasznie. Jedno życie psie szczęśliwe. Co prawda zeżarł skórkę od pomarańczy - mały kawałeczek mi spadł na podłogę i mam kłopotMa ktoś pomysła co zrobić?
Ja się przymierzam też, ale na razie klops. Pokaż zdjęcie koniecznie.
Ja z porządkami czekam, bo nie chcę dwa razy robić. Przewiozłam już kordyliny i tęgosze do namiotu, gunnera (puszcza liście) i szałwia ananasowa jeszcze w garażu.
Danuś dekoracje pokazać? Bo w ogrodzie znowu nabałaganiłam tnąc tuje Coś z logistyką zaszwankowało u mnie
Na wyciąganie jeszcze za wcześnie to fakt.... przyszły tydzień ma być znowu paskudny
Danusiu piszesz ze przeczekasz zimno a ja mialam dzisiaj ciac jablonki , brzoze youngi , trawy hortensje i teraz nie wiem.
Mysle ze jablonke i brzoze jednak ciachne co myslisz ?