Kuklik napisał(a)

Dzięki Danusiu za poradę w sprawie cisów Moje doświadczenie w tej kwesti zerowe. Szkoda że nie wytrzymają, wymyślę coś innego Buziaki

Ja też w tym roku pod bukiem wymieniam cisy, ale jeszcze nie wiem na co. świecą golizną a tak być nie może.

Temat odtrąbienia wiosny ogłoszę, teraz na razie namierzam jakie sprzęty gdzie stoją, rączka świerzbi do mycia mebli bo wtedy czuć mój ulubiony, chrakterystyczny zapach drewna tekowego, dobrze zapamiętuję zapachy i już bym chciała posiedzieć na czystych ławkach i robić dekoracje ciemiernikowe

A tymczasem jest dość śnieżnie i nawet teraz pada.

Jest dość ponuro, to z wczoraj

Ostatnie podrygi wianka świątecznego, wczorja pozdejmowałam wszystko, co czerwone i świąteczne

Tego już nie ma, jest czysta karta do dekoracji walentynkowych

Bombki i wstążki wyjęte, pozostała naturalna czerwień owoców golterii i jaskrawe patyki mojego ulubionego derenia. Malownicze wzory i pogięte kształty ozdabiają zimę ile tylko mogą.

Raz jest śnieg, raz go nie ma.. Przeplata ta nasza zima jak w kwietniu-pletniu

Klon Shirasawy budzi się do życia, nabrzmiewają pąki

Akcent "brytyjski"

Danusia, popieram - diabeł tkwi w szczegółach, a często się o tym zapomina

Uwielbiam te wszystkie "smaczki" w Twoim Ogrodzie... Bajka.
Do zobaczenia w poniedziałek.