Marzenko patent na brudne łapy psa mam tylko jeden, targam pod pachą do łazienki gdzie stoi miseczka i ręcznik owego osobnika, w moim wypadku osobniczki, myję wycieram i gotowe. Nadmienię, że robię to za każdym razem po spacerze ponieważ nie mamy drogi. Wiesz co mnie wówczas bierze...