ja w tym roku też pozwoliłam sobie z nią zaszaleć i porozsadzałam i dokupiła i wszędzie podosadzałam no i między różami powtykałam zobaczymy jak przezimuje wiem że trzeba nieraz długo cierpliwie czekać zanim wiosną lawenda na dobre ruszy i ciachać
Jolu, jak już posadzisz tą lawendę, to stwierdzisz, że ogród skończony i zaczniesz następny wątek o dojrzewającym lawendowym ogrodzie
Te nasze psiaki są nieprzewidywalne. U mnie wczoraj rabatę rozkopały i żurawki pożarły, bo tylko listki fruwały, a korzonków nie znalazłam.
U ciebie na większe roślinki się psina rzuciła, co tam moje żurawki,
Z tym ciachaniem tez róznie, niektóre dziewczyny pisały, ze nastepnym razem nie zetna wszystkich gałazek tylko te przekwitniete a kwitnace zostawia do drugiego ciecia
Ojejku niezłe straty masz ....tez szkoda zawsze to roslinki a teraz bałagan został
Iwka ja mam jeszcze cały ogród do zasypania ziemia, do obsadzenia wokoło drzewami, jeszcze musze wysiac trawe i zasadzic z 40 bukszpanów , 50 traw, troche kwiatów, łany lawendy haha to tak w skrócie
I jakis bank obrobic by sie przydało bo płotu z przodu domu nie ma ...
a może u Iwonki pozwoliłam sobie podczytać współczuję to dopiero ból u mnie to łobuzy koty tak skaczą na budleje za motylami że musiałam obcinać połamane gałęzie obiecałam im że wsadzę na wiosnę coś z kolcami to będę się dwa razy zastanawiać