Czytam Karolu, że przyjmujesz raporty z ruszania traw.
A więc melduję, że u mnie też nic nie widać.
Martwię się, bo wysiane stipy też marnie wyglądają.
Ale to fajnie, że jest taki organ raportowy, można poczytać, trochę się podnieść na duchu, że u innych też nic w trawie nie piszczy, trochę się razem postresować
To i ja raport trawiasty zostawię:
- ruszyły miskanty strictus i jeden glacillimus (dwa obok nadal śpią)
- ML właśnie wykopałam, podzieliłam i posadziłam w inne miejsce - też znaku zycia nie dają, ale korzonki wyglądają na żywe, więc jest nadzieja
- ruszyła rozplenica hameln - juppii, bo bałam się, ze padła...