Ewa, nie wybrałam się na targi, bo nic nie potrzebuję, towarzysko bym pojechała, gdyby było cieplutko, a tak to nawet przyjemnego spaceru by nie było

To czeka cię sadzenie, oby to zimno już odpuściło. Jestem na etapie ograniczania roślin, dziś przed pracą dzieliłam bodziszka Rozanne i zawilce jesienne dla koleżanki, która tworzy ogród. Zawilce są bardzo ekspansywne, muszę je pilnować. Kukliki są urocze, te moje pomarańczowe mocno się rozrastają, ładnie rośnie też ten łososiowy, mam jeszcze dwie kępki jakiejś innej odmiany, która nie zaczęła kwitnąć, sama już nie pamietam odmiany, muszę spojrzeć na maile z zamówieniami...