Nic a nic dzisiaj nie zdziałałam... w pracy cały dzień po prostu... jutro to samo...
.... więc mój ogród biedny, opuszczony i samotny...tylko wrony w nim urzędują wyjadając mi orzechy....
Jakiś czas temu pisałaś o trawie praire fire, ostatnio zakupiłam około 30szt, ale podobno trzeba ją okrywać. Masz jakiś patent, jak to zrobić skutecznie? Dodam, że mieszkam niedaleko Olsztyna, więc temperatury zimą wiadomo jakie, myślisz że da wystarczy ściółka z kory i powiązanie w chochoły?
Witam, witam
Szczerze?? to myślę, że mi się trochę udało z tą trawą... Przezimowało 7 na 8... U mnie potrafi być mega zimno, bo ja pod wschodnia granicą...
...ta jedna trawa, która nie przezimowała, była na schodach w donicy...przesadziłam ją do gruntu, kiedy zrobiło się naprawdę zimno, ale przemarzła niestety- pewno za późno...
Zrobiłam trawce kucyki ze wstążkami, obsypałam korą i obłożyłam gałązkami dla pewności...