Myśle jednak ze czekanie do listopada jest ryzykowne bo nie wiadomo kiedy przyjdzie zima
W zeszłym roku wszystkie mi pięknie wyrosły i zakwitly
Teraz planuje posadzić koło połowy października
Mój już się nie odzywa...w sprawie krzaków oczywiście tylko popatrzył dzisiaj takim dziwnym wzrokiem,.... bo przytargałam do domu 2 werbeny patagońskie....
No co??? ......dostałam je od koleżanki..... , ale nawet się nie tłumaczyłam.....i tak by nie uwierzył
A Tu się wykuruj do tych hortek wiesz, że Danusia nawet w grudniu sadziła, więc i Ty masz jeszcze czas...
A ta werbena przezimuje u Ciebie. Czytałam o niej, że nie jest w stanie przeżyć zimy w naszym klimacie na zewnątrz, możemy więc ją traktować jako roślinę jednoroczną. Ale łatwo sama się wysiewa.