Mój też nie rozumie nic
Taka sytuacja: siedzi któregoś dnia jakiś taki zamyślony, pytam: Nad czym się zastanawiasz Kochanie? A on na to: Staram się wymyślić urządzenie, które będzie powodowało blokadę hamulca przy każdej szkółce.
Żartowniś
A pytam dlatego, że może by się udało w którejś szkółce spotkać - już niech stracę , specjalnie podjadę. Tyle, że u mnie z czasem też krucho bo rano mam egzamin a nie wiem o której się skończy. A w dodatku jak Twój M pogania to nie ma co. Może się uda następnym razem
No właśnie też to znalazłam ale myślę, że może posadzić faktycznie tak jak mają ludzie na O w końcu widzimy to na zdjęciach i nie tylko i wszystko wskazuje na to, że jest ok więc po co kombinować ?
Limki mam posadzone co 1 metr rosną u mnie pierwszy sezon i prawie się stykają (i o to prrzecież właściwie chodzi aby tworzyły piękny szpaler)ale nie mam zamieru pomiędzy nimi nic sadzić, natomiast phantomy posadziłam co 1,5 m ale pomiędzy lekko wysunięte posadziłam rozplenice Myślę, że Ty dobrze posadziłaś i będzie cudna ściana hortek
Kasiu berry na patelnię jak znalazł. Wykopiesz większe dołki, nasypiesz ziemi z wora i będą rosły jak tra lala. Gocha wsadziła u siebie zdjęcia ze sklepu w Konopnicy i na 99% widzę je na fotce .
A do mnie możesz wpaść i wykopać co tam chcesz
A ja już Wiuniu myślę, że za Twoją radą trochę rozsadzę..., albo chociaż się do tego przymierzę, ....bo jak eM usłyszy, że ma znów w glinie kilofem kopać, żeby przesunąć rośliny o ....15 cm!!! ...to mnie niechybnie zabije...
Gosia - jak ja patrzę na Twoje kanty to mnie to normalnie demotywuje
Jak Wy to robicie? Ja nawet kantów nie potrafię zrobić, mało tego! Mąż kosi co tydzień ale przy rabatach trawa zostaje bo rabata jest niżej i ja ją ręcznie docinam i już mnie to doprowadza do nerwa. Wy też tak za każdym koszeniem ręcznie docinanie?
Łojej Kasiu ja nie radziłam, bom mało kompetentna w tym względzie tylko jak widzę , że mój krzaczek tak się rozpycha to pomyślałam, że i Twoje będą się pchać na boki i się pościskają ale polecę do Any zapytać ona ma doswiadczenia
A mój M to tylko oczy przewraca i leniwie bierze łopatę jak potrzebuję jego pomocy właśnie do kopania w glinie, bo tak na codzień sama ryję w ziemi