,,Ogrodu serce", bo o tym utworze rozmawiamy ujrzało światło dzienne 30 lat temu. Dlatego też spytałem młodą buźkę jak smakował jej wtedy podwieczorek w przedszkolu. Ja należę do tego pokolenia które pamięta początki zespołu DAAB w warszawskim klubie studenckim. Nie wiem czy o tym wiecie, ale kiedyś w zespole jednym z solistów był Andrzej Krzywy. Pamiętam do dzisiaj jego charakterystyczną afro fryzurę która w czasach punku wyglądała strasznie archaicznie.
Marto. Zaskoczyłaś mnie informacją o tym gdzie szukałaś swoich nut. Teraz już wiem skąd wziął się tytuł innego znanego polskiego utworu.
Tak, tak. Tego o wiolonczelistce.

jazzy napisała:

Wow! To musiało być cudowne dorastać w takim domu Ja swoją erę hippisowską wspominam najmilej Eh, to były czasy

Ja swoje pozyskane z różnych źródeł pacyfki miałem poprzyszywane do starej drelichowej raportówki (listonoszki). Jakoś nie mogę sobie przypomnieć czy na prześlicznej fotce z misiem mała Martusia miała przewiązaną na czole ,,bandamkę".
Co do ,, Eh, to były czasy" to masz Jazzy rację. Do dzisiaj wyznaję życiową zasadę ,,be hip".

Waldku. Doskonale zrozumiałam, z jakiego powodu zapytałeś o menu z placówki wychowawczej. A ja delikatnie chciałam dać Tobie do zrozumienia, że to nie ma znaczenia, czy zjadałam Daab na podwieczorek w przedszkolu, czy też wypiłam Led Zeppelin z mlekiem Matki. Muzyka moim zdaniem nie ma wieku. Widzę to codziennie w swoim domu. Mój Mąż najpierw pojechał z moim Tatą na koncert Deep Purple (w aucie oboje "śpiewali"), by potem ruszyć ze mną na Stones'ów. I choć uwielbiamy muzykę naszych Rodziców, a często mamy o niej większą wiedzę niż Oni sami, nie przeszkadza nam to mieć dzisiaj w szufladzie bilety na najbliższe europejskie koncerty Kiss i AC DC. Tego już moi Rodzice nie słuchali. W ubiegłym roku zaliczyliśmy rewelacyjną Metallicę. Nasze kilkuletnie Córki wiedziały, na co wybierali się Rodzice, więc żeby zrekompensować sobie to, że muszą zostać w domu, poprosiły, by w samochodzie były płyty "tego, co będzie na koncercie". Żeby zakończyć klamrą napiszę, że nasza 5-letnia Córka jest niejadkiem, a do przedszkola ku swej rozpaczy chodzić musi. Nigdy nie pamięta, co było na talerzu na obiad, czy rzeczony podwieczorek. Kiedy natomiast odbierałam Ją pewnego dnia po zajęciach, z radością w głosie krzyknęła: "Mamusiu, a wiesz, że nasza Pani Agnieszka zna Master of Puppets? I nawet wiedziała, co to "Współczucie dla diabła"!" Tak więc... nie ma dla mnie znaczenia, czy rozmawiam z moją 5-letnią Córką, Jej 25-letnią Wychowawczynią, czy moim niemal 70 letnim Tatą... może to banał, ale muzyka łączy pokolenia.

PS Wiem, że Krzywy grał w DAAB. Wiem o Nim całkiem sporo, bo... od Niego samego Urodził się z Zbąszyniu, a to moja rodzinna miejscowość, w której do dziś mieszkają moi Rodzice

A tu nadal off-topic? Tytuł wątku masz muzyczny, ale to forum ogrodnicze. Chyba czas na zmianę tematu.

Marta, czy Ty wysiewałaś stipę? Pytam, bo moja stanęła w miejscu i widzę, że Kasia /siakowa/ też ma takie obserwacje. Ciekawe, czy to brak słońca, czy nieumiejętna pielęgnacja.

Nie Marta, nie siałam stipy Mam obiecane spore nadwyżki sadzonek od Ewki Konewki
A tematy off-topic mi akurat nie przeszkadzają, bo o czym tu gadać, skoro ogrodowo nic się u mnie nie dzieje Nawet cebulowe u mnie jakieś zamulone
Cmok

Marcia cebulowe to nie raz mi nie powychodziły może coś je zjadło w ziemi ale jeszcze jest nadzieja może po prostu masz tam mniej słońca i ciepełko słabo dochodzi w końcu wyjdą na pewno
Jak tam świetowanie się udało ? buziaki

eda napisał(a)

Marcia cebulowe to nie raz mi nie powychodziły może coś je zjadło w ziemi ale jeszcze jest nadzieja może po prostu masz tam mniej słońca i ciepełko słabo dochodzi w końcu wyjdą na pewno
Jak tam świetowanie się udało ? buziaki

Edzia, one tam som bo kiełki powychodziły, tylko w górę nie chce im się rosnąć może je dzisiaj podleje to ruszą żwawiej
Mój M wczoraj był w pracy ale dostalam od moich trzech facetów multidoniczki do nasionek i sadzarke do cebul, no i bukiet tulipanów Mus nakupic zatem cebul

jazzy napisał(a)

Nie Marta, nie siałam stipy Mam obiecane spore nadwyżki sadzonek od Ewki Konewki
A tematy off-topic mi akurat nie przeszkadzają, bo o czym tu gadać, skoro ogrodowo nic się u mnie nie dzieje Nawet cebulowe u mnie jakieś zamulone
Cmok

Jak to w ogrodzie nic się nie dzieje? Wiosna przecież! Zdrowi już wszyscy jesteście? Słoneczko teraz mocniej przyświeci, zaraz wszystkie cebule mocniej wylezą

No to wyjdą może som nieśmiałe Po takich prezentach cebul musi być więcej Fajnie

Wieloszka napisał(a)

Jak to w ogrodzie nic się nie dzieje? Wiosna przecież! Zdrowi już wszyscy jesteście? Słoneczko teraz mocniej przyświeci, zaraz wszystkie cebule mocniej wylezą

Moje działania ogrodowe (czyt. machanie widłami, pryskanie miedzianem) to nic w porównaniu do Waszych szaleństw Ale i na mnie przyjdzie czas Teraz czekamy na ogrodzenie, a zaraz potem ścieżkę i takie tam No a potem się zacznie ogrodowo dziać

jazzy napisał(a)

Robię listę druhen wpisać Cię?

no doooobra...jak nie mogę w bialej sukni to chociaż jako druhna w "róziowej" pójdę do ołtarza.

a co do chórków to ja też lubię śpiewać ale nie umiem