Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy...

W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy...

jazzy 23:24, 19 paź 2015


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Przemo, Edzia macham!
Warzywnik mam plan założyć na wiosnę. Może zdążę
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
jalos 23:50, 19 paź 2015


Dołączył: 17 sie 2014
Posty: 764
Pięęękne jeżówki!

Piękne porównanie - bakuje mi jeszcze tylko widoku na drugą stronę z ogrodzeniem - przed - po. Na szczęście bardzo dobrze je pamiętam.

Jeżówki i werbena to moje tegoroczne miłości.
W tym roku miałam tylko Pow Wow White, ale jestem zdecydowana na przyszły rok kupić odmianowe.
____________________
Aga Twardy orzech do zgryzienia - ogrodowe rozterki i marzenia
Iwk4 00:12, 20 paź 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
jazzy napisał(a)
Waldi, dzięki za uznanie Rzeczywiście bardzo bym chciała tworzyć swój ogród bez chemii i sztucznych nawozów. Dzięki cennym informacjom, które znajduję na forum, wierzę, że mi się uda.
A co z roślinami, które są już posadzone bez porządnie zaprawionych dołków?
Czy mogę np. cisom teraz ten obornik rozłożyć i zmieszać z wierzchnią warstwą ziemi?

Uff, ulżyło mi Poczytałam Waldka i wyszło, ze tak jak robiłam - jest dobrze
To dołożę jeszcze trzy grosze. Jak roślinki są już posadzone, to pomiędzy roślinkami możesz małą łopatką wykopać dołek - niewielki i tam wetknąć tego g... razem z tą słomą. Jak będziesz podlewać, to powoli będą uwalniać się do korzonków składniki.
W moim g..., co mi wiosną gospodarz przywiózł, było pełno dżdżownic
Część, czego nie wykorzystałam, włożyłam do beczek plastikowych i zalałam wodą, potem polewałam tym kompost, także suche g... z tą słomą przesypywałam na kompoście, mieszałam warstwami, jak przerzucałam kompost.
Potem ten kompost wylądował pod nowe nasadzenia i na ściółkę.
Taką rozcieńczoną, odstałą gnojówką można podlewać roślinki.
____________________
Ogródek Iwony II
iwka 08:39, 20 paź 2015


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
ja pamiętam jak moja babcia dawno temu chodziła po łące i zbierała krowie placki, robiła z tego gnojowkę właśnie i podlewała rośliny
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
beata_m 08:43, 20 paź 2015


Dołączył: 14 lis 2014
Posty: 4298
moja mama też tak robiła ............ dopiero w tamtym roku zrozumiałam po co Marta .... piękne zdjęcie tego obornika świetne ujęcie, dobry kąt!!! masz oko koleżanko, wiesz co uchwycić pozdrawiam cieplutko
____________________
Własny kawałek ziemi i początkująca ogrodniczka
jazzy 10:05, 20 paź 2015


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
jalos napisał(a)
Pięęękne jeżówki!

Piękne porównanie - bakuje mi jeszcze tylko widoku na drugą stronę z ogrodzeniem - przed - po. Na szczęście bardzo dobrze je pamiętam.

Jeżówki i werbena to moje tegoroczne miłości.
W tym roku miałam tylko Pow Wow White, ale jestem zdecydowana na przyszły rok kupić odmianowe.

Jeżówki i werbena bardzo długo kwitną, a to duży plus
Mój eM nawet to mocno docenia

Co do porównań, mogę zrobić jeszcze takie
19 maj 2015

20 czerwiec 2015
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
jazzy 10:12, 20 paź 2015


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Iwk4 napisał(a)

Uff, ulżyło mi Poczytałam Waldka i wyszło, ze tak jak robiłam - jest dobrze
To dołożę jeszcze trzy grosze. Jak roślinki są już posadzone, to pomiędzy roślinkami możesz małą łopatką wykopać dołek - niewielki i tam wetknąć tego g... razem z tą słomą. Jak będziesz podlewać, to powoli będą uwalniać się do korzonków składniki.
W moim g..., co mi wiosną gospodarz przywiózł, było pełno dżdżownic
Część, czego nie wykorzystałam, włożyłam do beczek plastikowych i zalałam wodą, potem polewałam tym kompost, także suche g... z tą słomą przesypywałam na kompoście, mieszałam warstwami, jak przerzucałam kompost.
Potem ten kompost wylądował pod nowe nasadzenia i na ściółkę.
Taką rozcieńczoną, odstałą gnojówką można podlewać roślinki.

Wszystko notuję
Ja miałam tego obornika 5 worków takich 100 litrowych. Jeden władowałam do kompostownika jako jedną z warstw, a pozostałe 4 wysypalam, tworząc sporą kupę i przykryłam folią
Jak sie wiosną wezmę za warzywnik to będzie jak znalazł
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
jazzy 10:15, 20 paź 2015


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
iwka napisał(a)
ja pamiętam jak moja babcia dawno temu chodziła po łące i zbierała krowie placki, robiła z tego gnojowkę właśnie i podlewała rośliny

To też zanotuję
Chociaż tego mój wrażliwy eM juz by raczej nie przeżył hihi

____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
jazzy 10:17, 20 paź 2015


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
beata_m napisał(a)
moja mama też tak robiła ............ dopiero w tamtym roku zrozumiałam po co Marta .... piękne zdjęcie tego obornika świetne ujęcie, dobry kąt!!! masz oko koleżanko, wiesz co uchwycić pozdrawiam cieplutko

Hyhy, nie ma to jak profesjonalnie podejść do fotografowania kupy gnoju
Buziaki dla brzucha!
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
beata_m 12:12, 20 paź 2015


Dołączył: 14 lis 2014
Posty: 4298
to był oczywiście taki żart wiesz, że tak na serio podziwiam ogórd i zdjęcia nieustannie
p.s. niesamowita sprawa niby tylko zielono się zrobiło bardziej ... ktoś by powiedział trawa i bukszpan a jednak!!!!!!! Efekt WOW jak dla mnie rzecz jasna
____________________
Własny kawałek ziemi i początkująca ogrodniczka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies