Ależ wyczyściłaś ten kawałek pod papierówką. Szok. Hortensji nigdy dość. Zawsze i wszędzie.
U mnie róże tez z plamistoscia. Fatalny jest ten rok, suchy a wilgotny.
Asiu, może obraziła się na Ciebie? Oczywiście żartuję U mnie też róże chore