Zaczynam lubić żółte tulipany

. Żółty i niebieski to bardzo zgrany duet. Rozumiem rozgoryczenie deskowe. Też mam takie akcje. Trzeba było ściąć dwie gałęzie w starej śnie, bo żywica na taras kapała. Em się tym zajął, zlecił cięcie. Przyjeżdżam a tu sosna upierdutana z jednej strony prawie do samego czubka. Mało zawału nie dostałam, awantura na pół wsi, a em na to: no przecież odrośnie, czego wrzeszczysz! Sosna odrośnie, no ręce mi opadły.