Magdo, ja też przeczytałam Twój cały wątek, ale wiesz - mnie jednak było łatwiej niż Tobie z moim

.
Wiesz już, że się pomyliłaś i wzięłaś angielski ogród, w którym byłam, za mój?
Ogród masz w budowie, ale działasz energicznie i zdecydowanie.
Róże - chwalę każdą ilość, bo je uwielbiam.
Nie potrafię doradzać za bardzo, zresztą moje doradztwo i własne realizacje w ogrodzie, sprowadzają się do zabyliniania i zaróżowiania wszystkiego, co się da. Więc nie proponuję takiego ogrodu, bo ten styl nie ma wielu zwolenników, jest czasochłonny.
Jak zobaczyłam tutaj, na początku wątku, tę długą rabatę z tujami, z trójkątnym miejscem, w którym przewidziałaś drzewo, to od razu zobaczyłam cięty równo żywopłot jako tło, rozłożyste drzewko, np. oczaru, a pod spodem oczywiście rabatę z bylin i cebul, taką żeby cały rok się "działo'.
Duże rabaty z samych róż, dośc gęsto posadzonych są piękne i Twoja koncepcja sadzenia w grupach różnych odmian jest moim zdaniem b. dobra.
Odmiana Mme Isaak Pereire jest krzaczasta, dość wysoka, więc dałabym ją na tyły, albo zupełnie z boku, tak żeby za nią, czy koło niej nie było już żadnych innych róż, z tych które kupiłaś, bo będą niższe.
No to jednak się wtrąciłam

.