beata_m napisał(a)

Ewka konewka Ewka konewka!!! Ale masz świetną taczkę!!!! pozdrawiam
ja własnie myślę gdzie u siebie choć ciut ciut warzywniczek zmieścić: ziółka, szczypiorek...z własnego pola uprawnego ehhhhhhhhhhhh

Ja na początku miałam przechowalnik roślin jeszcze z czasów budowy w kącie z tyłu działki i tam upychałam sałatę i koper między kwiatki itp. Potem naoglądałam się relacji Danusi z ogrodów angielskich i podejrzałam pomysł na warzywnik. Małe to bo cztery kwadraty po 2m boki, wykrojone w trawie. Miejsca mam na więcej, ale to ma być tylko na bieżąco do podjadania. Więcej też fizycznie nie ogarnę, żeby utrzymać w przyzwoitym porządku.
A miejsce znajdziesz jak masz potrzebę na pewnooo

Fajna taczka od mamusi
Ewa, jak stipa? Ruszyła?

Ewkakonewka napisał(a)

W ogródku obok krzaczka, stoi mooojaaaa taczka

Nie ma kół czterech
ani nawet dwóch.
Ma tylko jedno, na przedzie.
Lecz gdy za rączki mocno potrzymasz,
to nawet z ciężką gliną pojedzie.
Spytacie...
A skąd u diabła wzięła się glina?
Tylko spokojnie. Domyślcie się sami.
Jakby nie patrzeć, to spod...

Iwk4 napisał(a)

Fajna taczka od mamusi
Ewa, jak stipa? Ruszyła?

Iwonko mimo paskudnej pogody bo siąpi i jest ledwo +5 przetestowałam taczuchę dzisiaj To jest naprawdę baaaardzo wygodny sprzęt, będę go polecać Ale faktycznie jak już któraś z dziewczyn na forum pisała brakuje w niej jakiegoś powiedzmy małego koszyczka, żeby wrzucić jeszcze np. sekator. Ale i tak ją lubię

Stipa rośnie jakimiś skokami, albo przynajmniej ja mam takie wrażenie. Pewnie jak jest słońce to po prostu szybciej. Część się ładnie krzewi. Puki co z jednego pojemnika /45 szt./ wypadło mi 12. Może je za bardzo zmaltretowałam przy pikowaniu, może za mało podlałam, bo jakoś boję się, że ją przeleję. W pozostałych trzymają się wszystkie. Najdłuższe źdźbła mają ok. 10 cm, ale to u tak powiedzmy 10% tylko i tam gdzie stoją w większym słońcu są zdecydowanie większe. Na stojak ciągle czekam więc nie mogą wszystkie mieć idealnych warunków jeszcze. Może się doczekam

waldek727 napisał(a)

Nie ma kół czterech
ani nawet dwóch.
Ma tylko jedno, na przedzie.
Lecz gdy za rączki mocno potrzymasz,
to nawet z ciężką gliną pojedzie.
Spytacie...
A skąd u diabła wzięła się glina?
Tylko spokojnie. Domyślcie się sami.
Jakby nie patrzeć, to spod...

No i etap wychowania przedszkolnego mamy zaliczony hahahaha

Witaj dobra kobieto. Zaglądam za jakimś raportem dziennym, a tu cichutko. Co porabiasz?

fajowe prezeny Twoja rodzina robi
ale jaką taczka ma piękną oprawę ogrodową

Kacha123 napisał(a)

Witaj dobra kobieto. Zaglądam za jakimś raportem dziennym, a tu cichutko. Co porabiasz?

Hahahaha raport dzienny no przecież, a ja się za sprzątanie domu wzięłam

Raport z dnia dzisiejszego.
Padał deszczyk, było zimno, ale nie wytrzymałam i o godz. 16 poszłam. Widać, że się pogoda nie poprawi, nie ma na co dalej czekać Posadziłam: ciemiernik szt. 1 i prymulę szt. 1. Obcięłam stipom z tamtego roku grzywki, ale coś czuję, że z 7-8 szt. to może 2 będą dalej żyły, pozostałe jakoś tak mało optymistycznie wyglądały, tzn. zielonego to w nich jak na lekarstwo, ale poczekamy zobaczymy Zastępstwo w razie co rośnie. Potem rozsypałam 20 kg Dolomitu na trawnik, o 20 kg miałam za mało. Deszcz nie bardzo mi przeszkadzał, a kurzy się przy tym też, jakiś siewnik do nawozu może sobie sprawię kiedyś, może... puki co są ważniejsze plany Podlałam kompost wspomagaczem, w deszcz to robiłam, ale u mnie nic nikogo nie dziwi więc luzik Lawenda rośnie już jak szalona i co robić ciąć ją czy zostawić???
I to by było tyle całego mojego szaleństwa dzisiaj..... dużo za mało, ale pogoda wygrała Nie ma to jak nic nie zrobić, a wypracowanie o tym napisać
A teraz zamiast iść do Was oglądać to zostałam zagoniona do robienia racuchów, więc papapa

Raport przyjęty. No ja bym raczej nie powiedziała, że to mało w taką pogodę! A stipą przy Twoich zasobach to się martwić nie musisz. Pozdrawiam.

Ewciu jak Ty piszesz,że mało zrobiłaś bo pogoda wygrała to ja siem cała czerwienię bo właściwie nosa z domu nie wychyliłam dzisiaj a cały tydzień na sobotę czekałam
Taczka świetna.