O ja też z dzisiejszego dzioneczka jestem urobiona ale usatysfakcjonowana. My.My to lubimy!!
Jak mój sąsiad mówi- robota zawsze głupiego lubi
A wiosenne kwiatuszki śliczne
Może faktycznie nie panikować, toż to trawki przedszkolaki dopiero jak podskoczą to powinno się zagęścić i zapuszyć
Lubię się napracować Rzuciłam się na wertykulację jeszcze, ale to już jak z motyką na księżyc było i odpuściłam z wielkim żalem. Chyba przez cały kolejny tydzień będę walczyć z trawą. Mam wertykulator, a kosz napełnia się co 5 metrów!!!, kiedy to się nazbierało tego siana tyle, zawsze koszę z koszem, a mimo wszystko
Ciężka i to na własną prośbę ten sport hahahahaha Ale masz całkowitą rację, buźka cały czas jak na budyniu po takim dniu Jutro będę siedzieć i patrzeć czy rośnie
Błyskawica z anemią, toż jak ślimol jestem huhuhuhu dziubię sobie A tej cudności traw i hortensji doczekać się nie mogę Szkoda, że sobota nie jest co drugi, albo co trzeci dzień