To Ligole są, posadziłam je 1 metr od siebie. Kupiłam akurat te bo to ulubione jabłka mojego M., nie mam zielonego pojęcia na jakim są podkładzie bo tylko i wyłącznie o odmianie pomyślałam, a wcześniej nie spotykałam jej.
Wszelkie uwagi i wskazówki mile widziane, jak się zupełnie nie nadają na płaski ekran to po prostu je posadzę dalej jak w sadzie Miejsce mam

Macham dziś czytam że trzy obiady będą z warzywniaka no i super tyle do kupienia mniej a co ulepek mniam nie zawsze ale nieraz się chce dowalić słodkim buziolki cmok cmok

Ja tak z ciekawości zapytałam. Ligole tez lubię.
Raczej wszystkie jabłonki nadają się do formowania. Dość gęsto je posadziłaś. Najwyżej wpuścisz gałęzie jednej na drugą, wtedy chyba większe odległości od pięter będziesz musiała zrobić. Bo tak uciachać na 0,5 m od pieńka każdą?

I mnie widoki "do znudzenia" bardzo się podobają mnóstwo nowości posadzonych więc na przyszły sezon dopiero się odwdzięczą!!! I nawet mini sad! Szalejesz kobietko

Tak chodzę i się gapię na to i zdecydowanie masz rację. W sobotę będę je rozsadzać jednak. Tylko o ile odsunąć, żebym znowu jak blondynka bez wyobraźni nie posadziła? Miejsca tam mam dużo jeszcze. Zwykle wszystko sadzę za daleko, a tu raz za ciasno się udało Dziękuję za czujność

I ja macham Dzisiaj mgłę zabrałaś do siebie z powrotem chyba bo słońce daje po oczach, ale tylko 2 stopnie przy tym jest i zimno jak na Syberii Warzywka u mnie to w ilości takiej mini, ale zawsze to frajda urwać coś do obiadu swojego Za to za płotem sąsiad ma kilka hektarów buraczków, marchwi, kapusty itd. itp.