Myślę Marto, że piękne słowa pozostawię kiedyś i w Twoim wątku. Na razie przechadzając się po ogrodzie Agnieszki wyrażam swoje uczucia. Odwiedzając Twój wątek otacza mnie nostalgia.
Czerpać jak najwięcej, gonić "coś" co ucieka, czuć, chłonąć, zapamiętywać...każdy promień słońca kontemplować...jesień zadomowiła się nam na dobre. Gra barw, świateł, cieni, delikatnego wiatru miesza się idealnie w całość, którą by się chciało popijać najdłużej jak się da. Na dokładkę wieczory pełne ciepłego świata świec...i jak tu nie uwielbiać Pani Jesieni?
Witam serdecznie w ten jakże ciepły, jesienny wieczór
Faktycznie pogoda Nas rozpieszcza i jestem ciekawa czy będzie powtórka ciepłego grudnia z zeszłego roku? wszystko ma swoje plusy i minusy, ja tam jednak jestem tradycjonalistka i niech zima będzie zimą a rośliny zapadną w głęboki sen a nie płytką drzemkę. U mnie nie ma co wykopywać...z prac na ten sezon zostało mi zadołować bukszpany i bluszcze, które mam obecnie w donicach. Zastanawiam się jednak co będzie lepsze przesadzić je bezpośrednio do ziemi czy zakopywanie z donicami?
Cebule jesiennych posadzone, została jedynie pielęgnacja i walka z liśćmi
Najważniejsze umieć odnaleźć w życiu równowagę. Staram się żyć tak aby nic nie przeciekało mi niezauważalnie przez palce, cieszę się życiem w każdej minucie dnia, doceniam jego wartość. Detale sprawiają, że staję się szczęśliwym, spełnionym człowiekiem. Już nie raz słyszałam, że widzę i czuję jakby mocniej...nigdy się nad tym nie zastanawiałam...chłonę każdą chwilę tak jakby miała być ostatnią. Życia nie można odłożyć na później, to jest tu i teraz, bez powtórek, zatrzymań czy pauzy.
Widzę, że i ty patrzysz w podobnym kierunku
Kwitnący Zebrinus to rarytas...ku pamięci, piękny jest
Całe życie składa się z drobnych, maleńkich chwil, szczegółów, momentów. Staram się chociaż po części zatrzymywać w kadrach sekundy, który zachwycają. Nie ma dwóch takich samych chwil, nic dwa razy się nie zdarza.
Delikatność? zwie się wrażliwością, faktycznie taka jestem. Nie da się rozerwać miejsca i dusz...to byłoby okaleczeniem i zamknięcie w klatce własnych pragnień.
Ogród maleńki...a ja lubię opowiadać Mam nadzieję, że jak łobuz to tylko w pozytywnym słowa znaczeniu
Całus na dobranoc