Aniu, obejrzałam sobie Twoje kwitnące róże, powojniki i inne cudeńka. Przepiękne. Wszystko buja.

Doszłam do wniosku, że u nas na północy wszystko trochę póżniej kwitnie. Moje powojniki dopiero tydzień temu zaczęły na dobre kwitnąć. A Twoje jak piszesz niektóre już kończą.
Piękne masz róże. Czy jakoś specjalnie chronisz je przed chorobami grzybowymi? Ja przy starym domu mam sporo Mr Lincoln i Chopin. Tu gdzie mieszkam w tym roku dosadziłam pnące New Down i Utersener Klosterrose. Ale jeszcze mało je widać. Są małe.
Aniu, czy mogłabyś zajrzeć do mnie na str 150, post chyba 6 i zobaczyć co dzieje się z moimi Mazurkami. Mam kilka powojników Mazurek i na wszystkich takie coś zaobserwowałam. Może spotkałaś coś takiego na swoich?
Pozdrawiam.