Grazynko dziękuję za pochwały . Cieszy mnie to,ze ci się spodobały anioły
Ok ponuro za oknem i buro i wietrznie i mokro.
Taka to nasza zima.
To szukamy sobie i zajęcia na te dni i umilaczy w wspomnieniach naszych roslinek
No to spora kolejcji Lili ci się uzbierala Dorotko.
Zresztą ty masz wszystkiego już dużo.
Ja swoich Lili nie liczyłam .
Setki nie mam. Ale sporo ich też już mam.
Co mnie cieszy. No ogromnie je lubię