Wspaniałe trytomy, uwielbiam je, ale u mnie teraz po zimie to obraz nędzy i rozpaczy, dlatego wiosną im mówię że to ich ostatni rok a latem wyglądają tak pięknie że daję im kolejną i kolejną szansę
Tak właśnie z nasion jest,że rośliny muszą podrosną w listki,Ale z kwiatami to już rzadko im się udaje w tym samym roku
To co jest napisane na opakowaniach, to trzeba zawsze patrzeć przez palce..Nikt może nie kupiłby nasion,dyby napisali,że zakwitnie dopiero w drugim,albo w 3 roku, prawda ???
Te cudne narcyze nabyłam w jesieni.
Ja wróciłam do wielu kwiatów, które były w ogródku, jaki pamiętam z dzieciństwa. Tylko że... wtedy to ja ich nie lubiłam
A ja od początku,co roku jakąś kupowałam lilię.Tylko na początku miałam tylko dwie małe rabaty do kwiatów. które na przyszły rok powiększyłam o 100%.
A potem po kolei, kawałek trawnika znikał i nowa rabata.I nowe roślinki.a teraz od 3 lat tylko upycham gdzie się da.chociaż w tamtym roku jeszcze nowa rabatę rozrobiłam
Trytyomy są piękne.I na wiosnę tanie zawsze są w biedronkach.
Dziękuję i pozdrawiam cieplutko
Po zimie dużo roślin wyglądają bardzo nieciekawie, brzydko.
Ale z wiosna się regenerują i pięknieją. i cieszą
A czasami później odbijają.
Ja mam kielichowca, który przez 3 lata i podmarza, i nie zakwit.
Odbija,I znowu czekam,że może na drugi rok pokaże kwiatuchy
Ja zawsze lubiłam kwiaty.Nawet jak jakiś mi się poddał, to od sąsiadki,( jako małe dziecko)wkładałam rączke przez oczko w siatce i sobie takiego kwiatucha zerwałam
Normalnie buchałam , co??
Mam piwonię, która była w naszym ogródku . a która babcia posadziła ze swojego od mamy.Czyli,Korzonki z dalekich rodzinnych korzeni rodzinnych
I mam do niej duży sentyment
Ale wtedy tego nie rozumiałam.I tylko brałam czubek kwiatka
W biedronce kupowałam chyba 3 razy.I mam dwie odmiany.
Także trafiają się różne.
Ale najwięcej i najczęściej to jest ta co po-zakazałam na zdjęciach u siebie
A w opakowaniach chyba bywały po dwie
W tym roku chyba ze dwa opakowania muszę kupić.I zapewne jeszcze inne mi się przylepia do rączek